Odp: Kolega z pracy MagdaLena1111 napisał/a: Skoro on jest managerem, to do jego obowiązków należy obserwowanie Ciebie, nadzorowanie Twojej pracy, wspieranie Ciebie w obowiązkach, dbanie o dobrą atmosferę w zespole i m.in. o to, żebyś czuła się dobrze w tym zespole jako jego część.
Jak poderwać koleżankę z pracy? Większość mężczyzn nawet jeśli naprawdę chcę poderwać koleżankę z pracy to i tak ponoszą klęskę, bo popełniają błędy dyskwalifikujące ich w oczach kobiety. Wystarczy że posłuchają „genialnych” porad rodem z telewizji śniadaniowych gdzie mówią „Nie ucz się podrywania, po prostu bądź sobą”. Szkoda tylko, że nie dodają na końcu „…pod warunkiem że chcesz się z Nią zaprzyjaźnić, a nie poderwać”. Reprezentuję nieco inne stanowisko. Jeśli zechcesz to z Niego skorzystasz. Najczęstsze błędy przy podrywaniu koleżanki z pracy: Często kobiety są otwarte na związek z kimś z pracy, ale łatwo to zepsuć. Najpopularniejsze błędy to: Bycie zbyt nachalnym Kluczem do poderwania Jej w pracy jest wyczucie. Gdy widzisz po jej zachowaniu, że to nie jest odpowiedni moment na rozmowę po prostu ją przerwij! Nie może być tak, że Ona jest speszona bo szef z boku patrzy, a Ty gadasz z Nią jak gdyby nigdy nic. 2-3 takie sytuacje i będziesz miał z Nią duże problemy. Zaprzyjaźnianie się z kobietą zamiast podrywania Jej Aby poderwać kobietę musisz zadziałać na Jej emocje. Grając bezpiecznie i zachowując się wyłącznie Jak jej przyjaciel nie osiągniesz właściwego efektu. Zaproszenie Jej na randkę zbyt wcześnie Najpierw „zbuduj” coś z kobietą – dopiero później wychodź z propozycją. Aby wybrała się z Tobą na prywatne spotkanie 1 na 1 Ona musi Ci zaufać i chociaż trochę Cię polubić. Dlatego jeśli kontakt z kobietą jest wyłącznie formalny, to jest stanowczo za wcześnie na wychodzenie z propozycją spotkania. 1-Zacznij z Nią rozmawiać i szybko „przeskocz” na kontakt nieformalny Robisz to poprzez zwykłą rozmowę, do której wdrażasz nieformalne elementy. Takie, które skracają dystans między ludźmi. Kiedy kobieta to podchwytuje – powielaj to przy następnej okazji. Tak, abyście zaczęli rozmawiać jak kolega z koleżanką. Bez napinania się i sztucznego dystansu. 2-Zdobądź Jej zaufanie Najprostszy sposób na zdobycie zaufania kobiety? Gdy już masz z Nią kontakt nieformalny podziel się z Nią jakąś tajemnicą. Pokażesz w ten sposób że Jej ufasz, dzięki czemu poczuje się pewniej w tej relacji. Dodatkowo zadbaj o to, by nie popsuć Jej zaufania. 3-Zbadaj grunt Zapytaj czy ma kogoś. Oczywiście nie wprost. Tutaj opisałem na to dobry sposób>>> 4-Buduj atrakcyjność Jeśli nie chcesz wpaść w pułapkę „Lubię Cię, ale zostańmy przyjaciółmi” – musisz skupić się na budowaniu atrakcyjności. Można zrobić to przez atrakcyjną rozmowę, flirt. Dobrym, idealnym wręcz polem pod budowanie atrakcyjności jest wykorzystanie pretekstu do pomocy w czymś kobiecie. Robisz to w momencie, gdy kobieta narzeka na coś co umiesz załatwić. Wspólna praca łączy i daje pole pod wspólne spędzanie czasu. Z boku ma wyglądać tak, że razem pracujecie, a faktycznie masz zrobić wszystko by pogłębić jej zainteresowanie. Uważaj jednak na to, aby nie „wyskoczyć” z tym za wcześnie. Ona NAJPIERW ma Ci zaufać, otworzyć się delikatnie przed Tobą. Jeśli zrobisz to za wcześnie dostaniesz „koncert” oporów i blokad. 5- Cel: Randka Celem budowania atrakcyjności jest to, aby kobieta zaczęła się szczerze cieszyć na Twój widok i chcieć więcej. Celem jest to, żeby CHCIAŁA CIEBIE. Dopiero gdy okazuje Ci wyraźne oznaki zainteresowania (np. odwzajemnia flirt). Z jednej strony pisałem wcześniej, żeby nie grać bezpiecznie. Ale z drugiej – nie możesz także zbyt wcześnie wyjść z tak poważną propozycją gdy Ona nie jest na to psychicznie gotowa. Oczywiście jest to problematyczne, bo nawet gdy podobasz się kobiecie – to i tak część z Nich nie da tego po sobie za bardzo wyraźnie poznać. Będziesz dostawał od Niej sygnały zainteresowania – ale mieszane. Niejednoznaczne. W życiu rzadko kiedy coś jest czarno białe. A w zachowaniu kobiet to już w ogóle 🙂 Dobry moment na zaproponowanie spotkania jest wtedy, kiedy widzisz że okazuje Ci coraz więcej oznak zainteresowania i zaczyna się dobrze przy Tobie czuć. Jeśli chodzi o samo zaproszenie jej na randkę… Lepiej to robić pośrednio niż wprost, bo praca jest miejscem o silnej kontroli społecznej dlatego kobieta boi się o swoją opinię. Nie mówisz Jej tego bezpośrednio np. „Umówisz się ze mną” albo „Podobasz mi się, chodźmy na randkę”. Dobrze jest wykorzystać pretekst. Np. Pytasz gdy kobieta wspomina, że nie ma planów na weekend powiedz Jej „Zatem zapraszam Cię do teatru. Ja też nie mam planów, a fajnie będzie się rozerwać”. Jeśli chcesz jeszcze bezpieczniejszego pretekstu, to gdy kobieta narzeka na jakiś element swojej pracy rzucasz niezobowiązująco „Wiesz, zawsze możemy się spotkać po pracy i mogę Ci z tym pomóc”. Uważaj jednak na 1 ważną rzecz. Im bezpieczniejszy masz pretekst tym bardziej Ona będzie niezdecydowana. Zatem najlepiej jest zrobić to pośrednio, ale zdecydowanie. ZASTRZEŻENIA: Aby faktycznie poderwać koleżankę z pracy ma to być wykonane naprawdę dobrze. Wszelkie kroki wykonane na pół gwizdka spowodują że kobieta nie poczuje „tego czegoś” a więc nie będzie czuła odpowiedniej potrzeby, aby się z Tobą umówić. Trzeba dysponować co najmniej przeciętnym poziomem atrakcyjności, aby wykorzystać tą metodę. Na przeciętnym poziomie atrakcyjności jesteś wtedy gdy nie masz problemów z rozmową z kobietą, pewnością siebie, ubierasz się poprawnie i dbasz o siebie. Gdy z którymś z tych elementów będziesz miał problem – zdecydowanie należy nad Nim popracować. Masz pytania? Napisz komentarz:
To jest dopiero trzeźwe spojrzenie na sytuacje, w sumie jest w tym racja IsaBella77 co do pytanie z tamtego tematu, owszem jestem w związku i to jest dla mnie szok bo nigdy nie byłam w takiej sytuacji a mój facet wie że z nim muszę współpracować i ze czesto do mnie dzwoni ale nie wie o jego dziwnych mailach ktorych sama nie rozumiem
km •25 lip 2022 13:32 Skomentuj (4) Przewlekły stres i brak work-life balance sprawiają, że jesteśmy szczególnie narażeni na wypalenie zawodowe - zauważają psycholodzy. Efekt? Wypalenie zawodowe, L4 i w końcu rezygnacja z pracy. Jak wynika z badania ADP „People at Work 2022: A Global Workforce View”, wypalenie zawodowe zgłasza co czwarty Polak. W grupie tej są nawet ci, którzy dopiero stawiają pierwsze, zawodowe kroki. W przypadku blisko 14 proc. polskich pracowników, pandemia doprowadziła do wypalenia zawodowego (fot. Nik Shuliahin/Unsplash) Co czwarty Polak czuje się wypalony zawodowo i jednoczenie zaznacza, że pandemia nie była tego przyczyną. Co piąty polski pracownik twierdzi jednak, że pandemia pogłębiła u niego ten problem (21,76 proc.). W przypadku blisko 14 proc. polskich pracowników, pandemia doprowadziła do wypalenia zawodowego. Najczęściej dotyczyło to osób między 45 a 55 rokiem życia (16,72 proc.). Sylwia Wysocka-Sollich, psycholog Mind Health Centrum Zdrowia Psychicznego zauważa, że w Polsce wciąż dużo uwagi poświęca się efektywności pracy. - Z tego też względu wielu pracowników mentalnie nigdy z niej nie wychodzi. Choć nie ma powszechnie przyjętej definicji wypalenia zawodowego, eksperci opisują to zjawisko, jako przedłużoną reakcję na przewlekle działające w pracy stresory. Globalna firma ADP, specjalizująca się świadczeniu usług kadrowo-płacowych, przeprowadziła wśród blisko 33 tys. pracowników z 17 krajów na całym świecie cykliczne badanie „People at Work 2022: A Global Workforce View”, w którym sprawdziła, jak pod wpływem pandemii COVID-19 zmieniło się życie prywatne i zawodowe pracowników. Interesują Cię biura, biurowce, powierzchnie coworkingowe i biura serwisowane? Zobacz oferty na Zobacz: Work-life balance ma mocnego konkurenta. Nadchodzi nowy trend Pandemia (nie) była przyczyną Wypalenie zawodowe ma bezpośredni związek z pogorszeniem się zarówno samopoczucia psychicznego, jak i fizycznego pracowników. Na jego wystąpienie mogą mieć wpływ czynniki interpersonalne i organizacyjne związane z miejscem pracy oraz te indywidualne, niska odporność na stres czy nie radzenie sobie w trudnych sytuacjach. Z przeprowadzonego przez ADP badania „People at Work 2022: A Global Workforce View” wynika, że co czwarty Polak (23,59 proc.) czuje się wypalony zawodowo i jednoczenie zaznacza, że pandemia nie była tego przyczyną. Co piąty polski pracownik twierdzi jednak, że pandemia pogłębiła u niego ten problem (21,76 proc.). Jedna czwarta pracowników pracujących zdalnie obwinia pandemię jako główny czynnik wypalenia zawodowego. W przypadku pracowników wykonujących swoje zadania z biura jest to 17,49 proc. Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin. PODOBAŁO SIĘ? PODZIEL SIĘ NA FACEBOOKU
Co mam zrobić jak mnie kolega dotyka? 2013-10-08 21:55:02 Co oznacza jak kolega cie dotyka 2018-01-14 19:01:50 mój kolega cały czas mnie dotyka 2010-07-15 17:25:54
Trudno oczekiwać, że obowiązki wynikające z umowy o pracę będą w stu procentach pokrywać się z rzeczywistymi zadaniami, jakie przyjdzie wykonywać pracownikowi na co dzień. Na niektórych stanowiskach praca nigdy się nie kończy i zawsze jest coś do zrobienia. W przypadku, gdy do tego dochodzą tzw. deadline’y, nadgodziny stają się nieraz jedynym wyjściem. Żaden człowiek nie jest jednak robotem i jeśli dotyka go stały nadmiar obowiązków w pracy, szybko odczuje jego negatywne skutki. Konsekwencje przeciążenia pracą Skutki nadmiaru obowiązków dotykają nie tylko pracownika, ale całe przedsiębiorstwo. Osoba, która ma do wykonania zbyt wiele zadań stanie się prędzej, czy później przemęczona. To z kolei spowoduje spadek jej koncentracji, osłabienie kreatywności i zdolności logicznego myślenia, a przede wszystkim motywacji do pracy. A przecież żaden pracodawca nie chce niewydajnych podwładnych, którzy zamiast pracować na sukces firmy mogą zaburzyć jej sprawne funkcjonowanie. Nadmiar obowiązków odbija się również na osobistym życiu pracownika. Niekończąca się presja wywiązania się z dużej ilości zadań pochłania całą energię. Osoba przeciążona sprawami zawodowymi nie jest w stanie już wykrzesać z siebie sił na spotkania ze znajomymi, rozwijanie pasji, czy na zaangażowane uczestnictwo w życiu rodzinnym. Funkcjonując w stresie i napięciu, szybciej i gwałtowniej reagujemy, co przynia się do powstawania kłótni i sprzeczek. Niestety nie możemy również liczyć na regenerację podczas snu, gdyż w takiej sytuacji zostaje on zaburzony. To zaś pociąga za sobą lawinę problemów. Zdrowie zaczyna się psuć, a nas czeka kompletne zawodowe wypalenie. W takich warunkach nie może być bowiem mowy o jakimkolwiek poczuciu satysfakcji z pracy. Mało tego – zupełnie tracimy wiarę w siebie i swoje umiejętności. Wiele osób w takim stanie zapada na depresję. Pracodawca z kolei może się spodziewać zwiększonej fluktuacji kadr. Dlatego też obie strony powinny być czujne i w przypadku, kiedy zauważą powyższe objawy nadmiaru obowiązków, zacząć odpowiednio reagować. Nadmiar obowiązków – skąd się bierze? Źródła nadmiaru obowiązków bywają różne. Czasami pracownik sam bierze na siebie zbyt wiele, zgadzając się na każde dodatkowe zadanie. Nie chce odmówić przełożonemu, lub nie wyobraża sobie nie udzielić pomocy, kiedy prosi o nią kolega z zespołu. Innym razem ilość obowiązków wcale nie jest wcale duża, ale nasza organizacja pracy kuleje. Oczywiście wypalenie zawodowe to nie jest zawsze wina pracownika. Na przykład w przypadku cięć budżetowych, kiedy firma redukuje zatrudnienie, obowiązki zwolnionych osób musi ktoś przejąć. Z reguły zostają nimi obciążeni pozostali pracownicy. Czasami zdarza się też, że szef widząc potencjał danej osoby, przydziela jej coraz więcej zadań. Wynika to często z przekonania, że nikt inny nie wykona ich lepiej. Jak widać, przyczyn nadmiaru obowiązków może być wiele – ważne, żeby w porę dokonać właściwej diagnozy i wprowadzić środki zaradcze. Jak sobie radzić? Strategii radzenia sobie z opisywanym problemem istnieje całkiem sporo, najczęściej jednak sprawdzają się dwie. Bez wątpienia warto zacząć od rozmowy z szefem, który może nie zauważyć początkowych oznak wypalenia i nie jest świadomy, że pracownik zmaga się z nadmiarem obowiązków. Takie spotkanie może budzić stres i obawy, gdyż musimy niejako przyznać się, że nie dajemy rady. Podobne podejście wiedzie jednak w ślepy zaułek – zaciskanie zębów i przyjmowanie kolejnych zadań, wiemy jak się kończy. Lepiej zatem jak najszybciej uświadomić managerowi, że czujemy się przeciążeni. Jeśli jest właściwą osobą na tym stanowisku, z pewnością wykaże się zrozumieniem i znajdzie rozwiązanie naszego problemu. Druga strategia, która powinna być przewodnią zasadą każdego człowieka to asertywność. Nie jest łatwo mówić “nie”. Stawianie granic i dbałość o własny komfort też nie leży w naturze większości osób wychowanych w Polsce, którym praca kojarzy się z trudem i znojem. Uzyskanie postawy asertywnej z pewnością wymaga czasu, warto jednak dążyć do jej osiągnięcia. Przydaje się bowiem nie tylko w życiu zawodowym, ale podnosi także jakość prywatnego.
Moja koleżanka z ławki ma..! 2009-01-09 20:09:39; Uciążliwa koleżanka z ławkico robić? 2010-05-05 15:17:05; Dziewczyny lubicie jak chlopak dotyka was w czule miejsca podczas pocalunku? 2011-12-30 22:06:16; czy koleżanka z ławki jest gruba ? 2010-12-26 08:54:13; Co mam zrobic moja koleżanka z ławki nie nosi książek? 2012-02-21
Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2015-04-08 16:16:49 migotka1789 O krok od uzależnienia Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-04-08 Posty: 64 Temat: Dotyk a koleżeństwo - czy ja się mu podobam ? Witajcie netkobiety i netmężczyźni ;]Od pewnego czasu zauważyłam,że kolega w pracy za każdym razem gdy jestem w pobliżu stara się mnie dotknąć - zazwyczaj wygląda to tak,że np. jak idę on mijając mnie zaczepi na żarty mnie za włosy, gdy stoję gdzieś a on jest w pobliżu to zazwyczaj pogładzi mnie po ramieniu, czasami dla żartu z zaskoczenia lekko uszczypnie (bo wie że reaguje chichotem na to) etc...Dziś miałam sytuację że gdy piłam kawe rozmawiałam z nim i nagle zobaczyłam w mojej filiżance jakiś paproszek, powiedziałam coś w stylu ''oo coś mi wpadło'' a on na to pokaż co to i wziął moja dłoń z ta filiżanką i przysunął do siebie by się przyjrzeć (a mógł się tylko nachylić i by widział wsyztsko). Nie powiem, dla mnie jest to miłe i nie traktuje tego jako jakieś napastowanie gtylko jako żarty, z resztą to tak samo z siebie wychodzi dośc naturalnie, nawet sama nie zwróciłam na to szczególnej uwagi, ale koleżanka dziś rzuciła aluzję że on chyba chciałby coś więcej niż tylko ..Przyznam się że na to nigdy bym nie wpadła bo po prostu bardzo lubię tego chłopaka i opcja podrywu poprzez takie gesty kompletnie mi nie co Wy o tym myślicie ? 2 Odpowiedź przez am0k 2015-04-09 09:34:30 am0k Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-11-26 Posty: 168 Odp: Dotyk a koleżeństwo - czy ja się mu podobam ?Tak, podobasz mu się i skoro cały czas szuka z Tobą kontaktu fizycznego to chce czegoś więcej. 3 Odpowiedź przez maniek_z_maniek 2015-04-09 11:36:56 maniek_z_maniek Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-10-06 Posty: 3,299 Odp: Dotyk a koleżeństwo - czy ja się mu podobam ? migotka1789 napisał/a:Witajcie netkobiety i netmężczyźni ;]Od pewnego czasu zauważyłam,że kolega w pracy za każdym razem gdy jestem w pobliżu stara się mnie dotknąć - zazwyczaj wygląda to tak,że np. jak idę on mijając mnie zaczepi na żarty mnie za włosy, gdy stoję gdzieś a on jest w pobliżu to zazwyczaj pogładzi mnie po ramieniu, czasami dla żartu z zaskoczenia lekko uszczypnie (bo wie że reaguje chichotem na to) etc...Dziś miałam sytuację że gdy piłam kawe rozmawiałam z nim i nagle zobaczyłam w mojej filiżance jakiś paproszek, powiedziałam coś w stylu ''oo coś mi wpadło'' a on na to pokaż co to i wziął moja dłoń z ta filiżanką i przysunął do siebie by się przyjrzeć (a mógł się tylko nachylić i by widział wsyztsko). Nie powiem, dla mnie jest to miłe i nie traktuje tego jako jakieś napastowanie gtylko jako żarty, z resztą to tak samo z siebie wychodzi dośc naturalnie, nawet sama nie zwróciłam na to szczególnej uwagi, ale koleżanka dziś rzuciła aluzję że on chyba chciałby coś więcej niż tylko ..Przyznam się że na to nigdy bym nie wpadła bo po prostu bardzo lubię tego chłopaka i opcja podrywu poprzez takie gesty kompletnie mi nie co Wy o tym myślicie ?Skoro chce a Ty chcesz mu sie oddac i nie ma niczego wiecej, to nad czym sie tutaj zastanawiac. Tylko nie pisze potem co zrobic bo masz romans w pracy a on ma zone, albo Cie po zdobyciuignoruje. Jesli masz zasady to nie masz dylematow. Masz okreslone wymagania. Jesli nie masz to masz dylematy. Nie wiadomo co w glowach ludzi siedzi. Moze byc bardzo roznie. Dlatego kiedys jak nie bylo seksu tak szybko, jak ktos sie stalal, to byly spotkania, rozmowy i ludzie widzieli czy do siebie pasuja czy nie. Dzis jest odwrtonie, ludzie ida do lozka, zaczynaja od fascynacji fizycznej a po 2-3 ltach wychodzi ze nie maja ze soba o czym rozmawiac. Veritas in omnem partem sui eadem est 4 Odpowiedź przez migotka1789 2015-04-09 14:41:46 migotka1789 O krok od uzależnienia Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-04-08 Posty: 64 Odp: Dotyk a koleżeństwo - czy ja się mu podobam ? dziekuje Panowie za odp ;]am0k - czyli kolegi owe ''chce czegoś więcej'' mam interpretowac jako chęc na bycie nie tylko moim kolegą? maniek_z_maniek - nie wiem czy żartujesz w tym momencie o tym ''oddawaniu się'' przeze mnie koledze czy nie, ale właśnie przez przestrzeganie swoich zasad ''to'' mi nie grozi To nie są moje dylematy, miałąm raczej wątpliwość co do podrywu kolegi i stąd mój post i krótkie opisanie sytuacji. Jestem młoda, nabieram doświadczenia w kontaktach z płcia przeciwną i czasem to co niby oczywiste wcale takie nie jest. 5 Odpowiedź przez am0k 2015-04-10 12:42:36 am0k Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-11-26 Posty: 168 Odp: Dotyk a koleżeństwo - czy ja się mu podobam ? migotka1789 napisał/a:dziekuje Panowie za odp ;]am0k - czyli kolegi owe ''chce czegoś więcej'' mam interpretowac jako chęc na bycie nie tylko moim kolegą? Zgadza się. No i umówmy się, że w normalnych okolicznościach, żaden facet nie chce być tylko kolegą. 6 Odpowiedź przez lilly25 2015-04-10 13:15:45 lilly25 Zbanowany Odp: Dotyk a koleżeństwo - czy ja się mu podobam ? am0k napisał/a:Tak, podobasz mu się i skoro cały czas szuka z Tobą kontaktu fizycznego to chce czegoś bzdura, jak szukasz kontaktu fizycznego z sarną w lesie to niby też chcesz czegoś więcej? 7 Odpowiedź przez Po_Prostu_Facet 2015-04-10 13:50:36 Po_Prostu_Facet Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-03-31 Posty: 119 Wiek: 26 Odp: Dotyk a koleżeństwo - czy ja się mu podobam ? lilly25 napisał/a:am0k napisał/a:Tak, podobasz mu się i skoro cały czas szuka z Tobą kontaktu fizycznego to chce czegoś bzdura, jak szukasz kontaktu fizycznego z sarną w lesie to niby też chcesz czegoś więcej?O z tym się nie zgodzę. Taki dotyk działa na ludzi i wiele osób nawet nie wie jak bardzo. To się nazywa eskalacja dotykiem. Wszelkie prawa zastrzeżone, reklamacje proszę składać drogą mailową 8 Odpowiedź przez Excop 2015-04-10 14:21:09 Ostatnio edytowany przez Excop (2015-04-10 16:07:41) Excop Przyjaciel Netkobiet Nieaktywny Zawód: emeryt MSW Zarejestrowany: 2014-07-10 Posty: 10,619 Wiek: 55 Odp: Dotyk a koleżeństwo - czy ja się mu podobam ? migotka1789 napisał/a:Witajcie netkobiety i netmężczyźni ;]Od pewnego czasu zauważyłam,że kolega w pracy za każdym razem gdy jestem w pobliżu stara się mnie dotknąć - zazwyczaj wygląda to tak,że np. jak idę on mijając mnie zaczepi na żarty mnie za włosy, gdy stoję gdzieś a on jest w pobliżu to zazwyczaj pogładzi mnie po ramieniu, czasami dla żartu z zaskoczenia lekko uszczypnie (bo wie że reaguje chichotem na to) etc...Dziś miałam sytuację że gdy piłam kawe rozmawiałam z nim i nagle zobaczyłam w mojej filiżance jakiś paproszek, powiedziałam coś w stylu ''oo coś mi wpadło'' a on na to pokaż co to i wziął moja dłoń z ta filiżanką i przysunął do siebie by się przyjrzeć (a mógł się tylko nachylić i by widział wsyztsko). Nie powiem, dla mnie jest to miłe i nie traktuje tego jako jakieś napastowanie gtylko jako żarty, z resztą to tak samo z siebie wychodzi dośc naturalnie, nawet sama nie zwróciłam na to szczególnej uwagi, ale koleżanka dziś rzuciła aluzję że on chyba chciałby coś więcej niż tylko ..Przyznam się że na to nigdy bym nie wpadła bo po prostu bardzo lubię tego chłopaka i opcja podrywu poprzez takie gesty kompletnie mi nie co Wy o tym myślicie ?No, widzisz. Chłopak, który powoduje, że chce się chodzić do pracy - z jednej strony. Z drugiej zachowanie sugerujące zainteresowanie, prezentowane jednak na poziomie pokwitania, gdy pierwsze emocje związane z płcią przeciwną zaczynają dawać o sobie znać, zaś obawa przed docinkami kolegów każe maskować je w podobny do opisanego przez Ciebie sposób, by wyglądały na wiem, wygląda mi to na nieporadny podryw. Pilnuj się jednak, aby nie dać okazji "życzliwym" do sugerowania przełożonym "niestosownego zachowania w miejscu pracy". facet po przejściach 9 Odpowiedź przez czlowiek_znikad 2015-04-10 14:35:31 czlowiek_znikad Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zawód: miłosny Zarejestrowany: 2013-09-11 Posty: 331 Wiek: dorosłe dziecko Odp: Dotyk a koleżeństwo - czy ja się mu podobam ? Zgoda z przedmówca. Dorosly emocjonalnie czlowiek inaczej okazuje zainteresowanie plcia przeciwna. Ci, których najtrudniej kochać, najbardziej tego potrzebują. 10 Odpowiedź przez migotka1789 2015-04-10 17:12:01 migotka1789 O krok od uzależnienia Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-04-08 Posty: 64 Odp: Dotyk a koleżeństwo - czy ja się mu podobam ? czlowiek_znikad napisał/a:Zgoda z przedmówca. Dorosly emocjonalnie czlowiek inaczej okazuje zainteresowanie plcia co jest niby złego w takowym okazywaniu ?On jest takim typem że wszedzie go pełno, ma bardzo dobre relacje z innymi, jest koleżeński, zawsze pomocny i ogólnie taki typ co cięzko go nie polubić od razu Zdecydowanie wole taki typ człowieka niż dystansowanie się i wieczne zastanawianie z serii ''co poeta miał na myśli''. 11 Odpowiedź przez Excop 2015-04-10 17:40:38 Excop Przyjaciel Netkobiet Nieaktywny Zawód: emeryt MSW Zarejestrowany: 2014-07-10 Posty: 10,619 Wiek: 55 Odp: Dotyk a koleżeństwo - czy ja się mu podobam ? migotka1789 napisał/a:czlowiek_znikad napisał/a:Zgoda z przedmówca. Dorosly emocjonalnie czlowiek inaczej okazuje zainteresowanie plcia co jest niby złego w takowym okazywaniu ?On jest takim typem że wszedzie go pełno, ma bardzo dobre relacje z innymi, jest koleżeński, zawsze pomocny i ogólnie taki typ co cięzko go nie polubić od razu Zdecydowanie wole taki typ człowieka niż dystansowanie się i wieczne zastanawianie z serii ''co poeta miał na myśli''.Ależ nie o to chodziło, przynajmniej z mojej uważam, że to coś złego, jeśli to Tobie nie przeszkadza. Zapytałaś, co to może oznaczać, więc odpowiedziałem. Przypuszczenie, że może to być mało subtelny podryw niedoświadczonego, młodego mężczyzny, nie miało w zamierzeniu ugodzenie jego wizerunku w Twoich oczach, lecz odniesienie się do sugestii Twojej koleżanki, którą sama zaczęłaś rozważać, nieprawdaż????? facet po przejściach 12 Odpowiedź przez migotka1789 2015-04-10 17:54:02 migotka1789 O krok od uzależnienia Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-04-08 Posty: 64 Odp: Dotyk a koleżeństwo - czy ja się mu podobam ? Excop napisał/a:migotka1789 napisał/a:czlowiek_znikad napisał/a:Zgoda z przedmówca. Dorosly emocjonalnie czlowiek inaczej okazuje zainteresowanie plcia co jest niby złego w takowym okazywaniu ?On jest takim typem że wszedzie go pełno, ma bardzo dobre relacje z innymi, jest koleżeński, zawsze pomocny i ogólnie taki typ co cięzko go nie polubić od razu Zdecydowanie wole taki typ człowieka niż dystansowanie się i wieczne zastanawianie z serii ''co poeta miał na myśli''.Ależ nie o to chodziło, przynajmniej z mojej uważam, że to coś złego, jeśli to Tobie nie przeszkadza. Zapytałaś, co to może oznaczać, więc odpowiedziałem. Przypuszczenie, że może to być mało subtelny podryw niedoświadczonego, młodego mężczyzny, nie miało w zamierzeniu ugodzenie jego wizerunku w Twoich oczach, lecz odniesienie się do sugestii Twojej koleżanki, którą sama zaczęłaś rozważać, nieprawdaż?????moje pytanie kierowałam do kolegi czlowiek_znikad Za Twoją wypowiedź, Excop bardzo dziękuję i oczywiście ją doceniam - masz wiele racji 13 Odpowiedź przez czlowiek_znikad 2015-04-10 18:02:31 czlowiek_znikad Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zawód: miłosny Zarejestrowany: 2013-09-11 Posty: 331 Wiek: dorosłe dziecko Odp: Dotyk a koleżeństwo - czy ja się mu podobam ? migotka1789 napisał/a:On jest takim typem że wszedzie go pełno, ma bardzo dobre relacje z innymi, jest koleżeński, zawsze pomocny i ogólnie taki typ co cięzko go nie polubić od razu To fajnie, aczkolwiek raczej oczekiwalbym zaproszenia na kawe zanim wejdzie dotyk. Nie moge sie oprzec wrazeniu ze taki poczatek jest zolta flaga. Jestes pewna ze on nikogo nie ma? Ci, których najtrudniej kochać, najbardziej tego potrzebują. 14 Odpowiedź przez migotka1789 2015-04-10 18:06:13 migotka1789 O krok od uzależnienia Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-04-08 Posty: 64 Odp: Dotyk a koleżeństwo - czy ja się mu podobam ? czlowiek_znikad napisał/a:migotka1789 napisał/a:On jest takim typem że wszedzie go pełno, ma bardzo dobre relacje z innymi, jest koleżeński, zawsze pomocny i ogólnie taki typ co cięzko go nie polubić od razu To fajnie, aczkolwiek raczej oczekiwalbym zaproszenia na kawe zanim wejdzie dotyk. Nie moge sie oprzec wrazeniu ze taki poczatek jest zolta flaga. Jestes pewna ze on nikogo nie ma?jest wolny na 110% Teraz wiem o co Ci chodzi jak podałeś ten przykład np, z zaproszeniem na kawke gdzieś. To prawda, że taka forma niż jakieś tam podszczypywanie jest bardziej że tak napiszę ''dorosła'' ;D. 15 Odpowiedź przez am0k 2015-04-11 10:18:34 am0k Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-11-26 Posty: 168 Odp: Dotyk a koleżeństwo - czy ja się mu podobam ? lilly25 napisał/a:am0k napisał/a:Tak, podobasz mu się i skoro cały czas szuka z Tobą kontaktu fizycznego to chce czegoś bzdura, jak szukasz kontaktu fizycznego z sarną w lesie to niby też chcesz czegoś więcej?Haha dobre, pewnie są i tacy co chcą nawet z sarną w lesie :b Powiedz mi po co ktoś dążyłby do dotyku z osobą która mu się nie podoba i jest mu obojętna? Czy Ty się podszczypujesz ze znajomymi którzy kompletnie Cię nie kręcą? 16 Odpowiedź przez naiwna92 2015-04-11 11:06:49 naiwna92 Szamanka Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-06 Posty: 287 Odp: Dotyk a koleżeństwo - czy ja się mu podobam ? am0k napisał/a:lilly25 napisał/a:am0k napisał/a:Tak, podobasz mu się i skoro cały czas szuka z Tobą kontaktu fizycznego to chce czegoś bzdura, jak szukasz kontaktu fizycznego z sarną w lesie to niby też chcesz czegoś więcej?Haha dobre, pewnie są i tacy co chcą nawet z sarną w lesie :b Powiedz mi po co ktoś dążyłby do dotyku z osobą która mu się nie podoba i jest mu obojętna? Czy Ty się podszczypujesz ze znajomymi którzy kompletnie Cię nie kręcą?Zgadzam się. Nie dotykam osób, które mi się nie podobają ( mężczyzn) - bo po co? Po prostu jak ktoś nam się podoba, to mamy ochotę go cały czas dotykać, czuć jego ciepło itp. Robimy to nieświadomie. 17 Odpowiedź przez migotka1789 2015-04-11 22:51:33 migotka1789 O krok od uzależnienia Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-04-08 Posty: 64 Odp: Dotyk a koleżeństwo - czy ja się mu podobam ? Dziekuje Wam za odpowiedzi Dziś dodatkowo gdy sie widzieliśmy powiedział mi ''dziękuje..'' a ja na to-ale za coo ? A on-aa za to że jesteś ; ONie powiem, mam mętlik w głowie gdyż to już chyba czarne na białym widać że on nie chce być tylko moim kolegą. Nie chodzi o to że on mi się nie podoba czy co, wręcz przeciwnie, ja go naprawde uwielbiam bo to taki typ chłopaka ''do rany przyłóż'' ( z reszt ą co do wyglądu jest też przystojny) i bardzo lubię przebywać w jego towarzystwie, no ale właśnie...Nie wiem jakby ta rozwijająca sytuacja wpłynęła na pracę i ogólnie relację, gdyż musze sie przyznać że do tej pory byłam zagorzałą przeciwniczką jakichkolwiek związków w pracy ;( 18 Odpowiedź przez Excop 2015-04-12 12:27:43 Excop Przyjaciel Netkobiet Nieaktywny Zawód: emeryt MSW Zarejestrowany: 2014-07-10 Posty: 10,619 Wiek: 55 Odp: Dotyk a koleżeństwo - czy ja się mu podobam ? migotka1789 napisał/a:Dziekuje Wam za odpowiedzi Dziś dodatkowo gdy sie widzieliśmy powiedział mi ''dziękuje..'' a ja na to-ale za coo ? A on-aa za to że jesteś ; ONie powiem, mam mętlik w głowie gdyż to już chyba czarne na białym widać że on nie chce być tylko moim kolegą. Nie chodzi o to że on mi się nie podoba czy co, wręcz przeciwnie, ja go naprawde uwielbiam bo to taki typ chłopaka ''do rany przyłóż'' ( z reszt ą co do wyglądu jest też przystojny) i bardzo lubię przebywać w jego towarzystwie, no ale właśnie...Nie wiem jakby ta rozwijająca sytuacja wpłynęła na pracę i ogólnie relację, gdyż musze sie przyznać że do tej pory byłam zagorzałą przeciwniczką jakichkolwiek związków w pracy ;(Tworzenie się związków między osobami pracującymi w tej samej firmie, to nic złego i oczywiście, nie narusza tzw. dobrych obyczajów i ewentualnego zakazu dobrzy znajomi poznali się i pokochali pracując razem. Tyle, że byli bardziej się "o nich", gdy ogłosili zaręczyny. Od lat są zgodnym więc zaczniecie rozmawiać poważnie????? facet po przejściach 19 Odpowiedź przez lilly25 2015-04-13 12:47:05 lilly25 Zbanowany Odp: Dotyk a koleżeństwo - czy ja się mu podobam ? am0k napisał/a:lilly25 napisał/a:am0k napisał/a:Tak, podobasz mu się i skoro cały czas szuka z Tobą kontaktu fizycznego to chce czegoś bzdura, jak szukasz kontaktu fizycznego z sarną w lesie to niby też chcesz czegoś więcej?Haha dobre, pewnie są i tacy co chcą nawet z sarną w lesie :b Powiedz mi po co ktoś dążyłby do dotyku z osobą która mu się nie podoba i jest mu obojętna? Czy Ty się podszczypujesz ze znajomymi którzy kompletnie Cię nie kręcą?Podszczypywania nie uznaje bo jakoś prostacko mi się kojarzy, ale często gdy ktoś (znajoma, kolega, zwierzątko) wyda mi się błyskotliwa/y/e, śmieszna/y/e, urocza/y/e mam ochotę ją/go/to-ono ścisnąć, wytulić, chociaż nie robię tego bo wiadomo że ktoś może sobie tego nie życzyć. Zawsze po przytuleniu mego zwierzątka miałam wyrzuty sumienia że zrobiłam coś wbrew jego sprawa: taką chęć kontaktu może powodować sympatia, czy nawet szacunek dla czyjegoś umysłu, co nie musi wiązać się z pociągiem fizycznym, nie zrozumieją tego ludzie patrzący na wszystko topornie. Dlaczego by ktoś mógł chcieć dotykać osób które mu się wizualnie nie podobają? Ano z czystej ciekawości, tak jak dzieci dotykają mąki, piasku, wsadzają ręce do zupy, ciasta itd. Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
mój uczony kolega. my learned friend. mój szanowny kolega (między adwokatami) my learned friend. koledzy z klasy. classmates. kolega z pracy. colleague · fellow worker · workmate. kolega szkolny.
zapytał(a) o 18:45 Kolega mnie dotyka, co mam zrobić? Cześć. Mam sprawę. Co zrobić z tym, że mój kolega próbuje mnie złapać za rękę, często przytula, łapie za ramię lub w talię, czy też mnie gilgocze? To, co wymieniłam to robi to często, a ja tego nie lubię, czuję się molestowana przez jakiegoś zboka. Mówiłam mu żeby przestał mnie dotykać, ale on powiedział, że jestem jego. Nie podoba mi się jego zachowanie. Nazwał mnie raz że,, jesteś moją własnością" czy też nazwał mnie suczką. Nie wiem co robić, moje zdanie go nie interesuje nadal robi to samo, nie podoba mi się, nie jest w moim typie. Powtarzałam to mu z 50 razy, nie szukam chłopaka takiego jak on, przez niego odczuwam większy lęk do mężczyzn i boje się wychodzić sama z domu, bo myślę że ktoś mnie będzie dotykał. Wiem, że przesadzam, ale jestem wrażliwa i potrafię długo przeżywać coś co mi ktoś zrobił. Doradzi ktoś co mam mu powiedzieć? Odpowiedzi To porpsru sie trzyamj od niego zdalkea albo powedz komus czy coś blocked odpowiedział(a) o 18:49 Trzymaj się od niego z daaaaaaleka. Moim zdani to nie ormalne nazywać tak kogoś zawet jakbyś była jego dziewczyną. Powiedz to komuś albo zerwij z nim kontakt. Powiedz komuś dorosłemu. Albo też zrób mu poważna aferę, podnieś głos i zagroź że komuś powiesz bo czujesz się z tym niekomfortowo i że możesz sprawić mu potem spory kłopot. Jak wciąż do niego to nie dotrze, powiedz bez wahania komuś dorosłemu - rodzice, ciocia, nauczycielka czy ktokolwiek Powiedz stanowczo że ty nic do niego nie czujesz a przez jego załosne metody podrywu czujesz się molestowana, jeżeli cię niezostawi to zgłosisz tą sprawę. Zakończ z nim znajomość i powiedz rodzicom EKSPERTkarola2672 odpowiedział(a) o 19:37 Powiedz mu, że zgłosisz go na policję za to molestowanie blocked odpowiedział(a) o 20:27 Wszystko już zostało powiedziane, więc tylko podpowiem co zrobić, gdy posunie się za daleko a nikogo nie będzie w pobliżu .Gdyby zaczął cię obmacywać a nikogo do pomocy nie będzie, to uderz go / kopnij mocno w krocze ... wtedy będziesz miała szansę, oddalić się na bezpieczną odległość . Po takim zajściu, natychmiast powiadamiasz rodziców co się stało i zgłaszacie to na mam nadzieję że do tego nie dojdzie ... ale lepiej żebyś wiedziała, co w takiej sytuacji nie przejmuj się ... nie wszyscy tak się zachowują . Ten kolega to po prostu debil z wybujałą fantazją, nie szanujący dziewczyn .Pozdrawiam ! Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
Wskazówki do pracy, gdy nie wiesz, jak poradzić sobie z irytacją na kolegę i na rozmowę kwalifikacyjną, kiedy musisz odpowiedzieć na pytanie: „Jak pracujesz z tymi, których nie lubisz”. Oczywiście byłoby znacznie łatwiej pracować, gdybyś lubił wszystkich swoich kolegów. Ale taka sytuacja jest daleka od rzeczywistej i, nawiasem mówiąc, nie jest tak zła, jak mogłoby […]
Dlatego taki flirt podnosi samoocenę, no bo przecież Romeo wybrał właśnie mnie ! Natomiast droga do spełnienia w związku wiedzie poprzez przyjrzenie się sobie i akceptacje siebie. nie jest sztuką zachwycać sie sobą gdy jestem umalowana, wypachniona i kolega z pracy ma na mnie ochotę.
Nigdy nie zaprosił mnie nigdzie po pracy sam na sam, no ale to byłaby swego rodzaju impertynencja, skoro każde z nas jest związane z kimś innym. jezeli kochasz partnera to lepiej ogrniacz
. h71141f3yg.pages.dev/506h71141f3yg.pages.dev/684h71141f3yg.pages.dev/644h71141f3yg.pages.dev/717h71141f3yg.pages.dev/213h71141f3yg.pages.dev/595h71141f3yg.pages.dev/307h71141f3yg.pages.dev/577h71141f3yg.pages.dev/606h71141f3yg.pages.dev/821h71141f3yg.pages.dev/102h71141f3yg.pages.dev/431h71141f3yg.pages.dev/144h71141f3yg.pages.dev/255h71141f3yg.pages.dev/103
kolega z pracy mnie dotyka