Sebastian Fabijański przerwał milczenie i udzielił pierwszego wywiadu po zakończeniu związku z Maffashion. Aktor opowiedział też o nagraniu Rafalali. Padły mocne słowa! Oczy mediów od kilku dobrych tygodni są zwrócone w stronę Sebastiana Fabijańskiego. Najpierw do sieci wypłynęły doniesienia o jego romansie z Rafalalą, później artysta wyznał, że padł ofiarą szantażu. By tego było mało, w kuluarach zaczęło huczeć o jego rozstaniu z Maffashion, które blogerka ostatecznie potwierdziła w miniony wtorek, 5 lipca. Teraz artysta postanowił udzielić obszernego wywiadu. Nie zabrakło szokujących wyznań i łez. Sebastian Fabijański w mocnych słowach o rozstaniu z Maffashion i Rafalali Maffashion i Sebastian Fabijański uchodzili za jedną z najlepiej dopasowanych par w polskim show-biznesie. W 2020 roku para doczekała się ukochanego synka - Bastiana, a swoim szczęściem od czasu do czasu dzieliła się w mediach społecznościowych. Niestety, jak już wiemy Maffashion i Sebastian Fabijański rozstali się. Jak informował Pudelek, para od wielu miesięcy zmagała się z problemami, które dodatkowo pogłębiła afera z Rafalalą, a zakochanym pomimo terapii nie udało się uratować tej relacji. Po tym, jak Maffashion odniosła się do rozstania z Sebastianem Fabijańskim zdradzając szczegóły, również Sebastian Fabijański zabrał głos po rozstaniu prosząc fanów, by nie wysnuwali pochopnych wniosków na temat jego byłego związków oraz nie doszukiwali się winnych rozpadu tej relacji. Teraz artysta postanowił przerwać milczenie i udzielił pierwszego wywiadu po zakończeniu związku z Maffashion. Zapytany przez dziennikarza Pudelka o to, czego się najbardziej bał ("tego, że wycieknie twoja sekstaśma?"), odpowiedział: – Spotkałem się z Rafalalą i widziałem materiały. East News/Wojciech Strozyk/REPORTER Przypominamy, że kilka miesięcy temu w mediach głośno było o spotkaniu Sebastiana Fabijańskiego z Rafalalą. Celebrytka opublikowała w sieci nagranie, w którym wyznała internautom, że spędza czas "ze znanym aktorem". Wtedy artysta tłumaczył zaistniałą sytuację promocją filmu. Niedawno w mediach społecznościowych pojawiło się mocne wyznanie aktora i chociaż nie napisał wprost, dlaczego spotkał się z celebrytką, Sebastian Fabijański przyznał, że padł ofiarą szantażu i zastraszania. TRICOLORS/East News Zobacz także: Tak mieszkali Maffashion i Sebastian Fabijański. Ta 200-metrowa willa robi wrażenie! Podczas najnowszego Sebastian Fabijański został również zapytany o zdrady, na co odpowiedział krótko: - Bardzo to jest dla mnie trudne i haniebne wręcz, że nie byłem fair - przyznał Sebastian Fabijański. Na zakończenie Fabijański zacytował słowa Zbigniewa Herberta: - Bądź odważny, gdy rozum zawodzi, bądź odważny, w ostatecznym rachunku jedynie to się liczy. A Gniew twój bezsilny niech będzie jak morze, ilekroć usłyszysz głos poniżonych i bitych. W trakcie rozmowy nie zabrakło także łez. Zobacz także: Maffashion po rozstaniu z Sebastianem Fabijańskim zaatakowana przez internautę Pierwszy wywiad z Sebastianem Fabijańskim po rozstaniu z Maffashion w całości został już opublikowany. Tymczasem aktor w swoich mediach społecznościowych w mocnych słowach zapowiada rozmowę. - Chciałem tylko powiedzieć, że był to chyba najtrudniejszy wywiad w moim życiu. Natomiast coś, co chciałbym, żeby z niego płynęło i po nim zostało, to obraz po prostu człowieka. Człowieka, który popełnia błędy, który ma bardzo dużą wrażliwość i często niestety z tego powodu nie potrafi poradzić sobie z wieloma rzeczami. Stale szuka swojego miejsca na tym świecie. Wielu mnie może zapytać, dlaczego udzieliłem tego wywiadu. Odpowiadam: dla wolności. Chciałem się uwolnić od tego, co we mnie siedzi, i co niekoniecznie jest powodem do dumy. Instagram @ Artysta przyznaje, że w sieci ostatnio często musi się mierzyć z uwagami nie tylko na swój temat, ale też okrutnymi komentarzami sugerującymi, że własny syn będzie się kiedyś za niego wstydzić. - Ludzie piszą czasem, że twój syn będzie się Ciebie wstydził i tak dalej. Nie będzie się wstydził, bo nigdy nie zamierzam w oczach własnego syna być człowiekiem, który nie popełnia błędów, człowiekiem, który nigdy w życiu się nie zgubił. O to chodzi w tym życiu, żeby się gubić, odnajdywać, upadać, wstawać, i nawet jeżeli ojciec popełnia błędy, to się do tego przyzna, a to jest najważniejsze. Błędy będę dalej popełniał, ale chcę się do nich przyznawać - wyznaje na InstaStories aktor. Myślicie, że Maffashion odniesie się do wywiadu swojego byłego ukochanego? Instagram @ Zobacz także: WYWIAD z Fabijańskim. Z Rafalalą spotkał się po narkotykach. "Widziałem taśmy"!
Wcielę się w role dziennikarza i przeprowadzę wywiad z ulubionym aktorem 2017-05-12 16:51:43 Napisz wywiad z dowolnym bohaterem Zemsty. Odwołaj się do wydarzeń przedstawionych w utworze. 2019-02-24 16:04:15
Dołącz do Amazon Prime z tego linku, skorzystaj z promocji (30 dni za darmo) i kupuj taniej podczas pierwszego Amazon Prime Day w ostatnim czasie głośno jest o Sebastianie Fabijańskim. Nie chodzi jednak o zmierzający na sklepowe półki najnowszy solowy album artysty zatytułowany Cukier, tylko o zawirowania w jego życiu prywatnym. Najpierw fanami i plotkarskimi serwisami wstrząsnęła informacja, że rozstał się z Julią Kuczyńską (lepiej znaną jaką Maffashion), a potem sam zainteresowany zamieścił w mediach społecznościowych wpis o byciu wydaje się ze sobą połączone, bo w sieci nie zabrakło domysłów i doniesień, że trudna sytuacja w związku z Maffashion zmusiła Sebastiana Fabijańskiego do ostrego imprezowania. Wtedy właśnie doszło do tajemniczego spotkania z transpłciową skandalistką znaną jako Rafalala, którego pokłosiem miał być wspomniany szantaż. W całej tej sprawie jest mnóstwo niejasności. Aktor postanowił jednak się oczyścić i wyjawić wszystko w jednym z wywiadów. Sebastian Fabijański szczerze o sytuacji z Rafalalą Sebastian Fabijański udzielił obszernego wywiadu Michałowi Dziedzicowi z Pudelka. Jak czytamy we wstępniaku, aktor sam przyznał, że to była najtrudniejsza tego typu rozmowa w jego życiu. Nic więc dziwnego, że w tytule widnieje, iż jest to spowiedź artysty. Otwarcie mówi on bowiem o tym, co go spotkało. Jest to dyskusja bez tabu, dlatego usłyszymy jak to w trakcie wywołanego lekami i narkotykami blackoutu trafił do mieszkania względu na stan w jakim się znalazł, Sebastian Fabijański nie ma pojęcia jak trafił do Rafalali, ani co go do tej wizyty skłoniło. Podejrzewa, że "ktoś go na to nakręcił". O tym, co tam się zdarzyło na dobrą sprawę dowiedział się, kiedy zobaczył filmik z tego zdarzenia, który transpłciowa skandalistka zamieściła w swoich mediach społecznościowych. Potem miało dojść do szantażu, bo podobnych nagrań miało być więcej. Zapytany o to przez dziennikarza aktor odpowiedział: W momencie kiedy jesteś nagrany raz, zaczynasz wpadać w pętlę, niemal w paranoję, że jesteś nagrywany ciągle. I nie tylko przez jedną osobę. (…) Ten strach, że jesteś nagrywany i ta pętla, ta czujność, coś takiego przerażającego dla głowy, powodowało bardzo sprecyzowane myślenie w tym kierunku. Każde słowo odbierasz jako groźbę, każde słowo odbierasz jako szantaż. Na ten moment nie mogę powiedzieć: "tak, był to szantaż", bo ja to oddałem w ręce prawników i to oni się wypowiedzą jak to jest w świetle prawa. Natomiast to co ja czułem w tej bardzo trudnej sytuacji, to takie jest. Ale wiem o tym też, że moja percepcja była bardzo zaburzona. Byłem w piekle, a to piekło to jest ciągłe napięcie, ciągłe bycie w zagrożeniu. Sebastian Fabijański przyznaje, że w tamtym momencie nawet tak prosta czynność jak wchodzenie na media społecznościowe, wiązała się ze "ściskiem w żołądku". Nie wiedział bowiem, co go czeka. Czy zaraz nie trafi na kolejny filmik ze swoim udziałem. Spotkał się jednak w końcu z Rafalalą i obejrzał wszystkie nagrane materiały. Na własne oczy zobaczył, że nie ma tam nic zdrożnego. "Tam nic się nie wydarzyło. Dzisiaj już to wiem" - stwierdza aktor. Sebastian Fabijański wypowiada się w innym tonie niż wcześniej W udzielonym wywiadzie Sebastian Fabijański wypowiada się w zupełnie innym tonie niż jeszcze niespełna tydzień temu, kiedy wydał oświadczenie w tej sprawie. Brzmiało ono tak:Sebastian Fabijański - InstagramTeraz Sebastian Fabijański jest bardziej zachowawczy. Jak zauważył dziennikarz, wydaje się wręcz asekuracyjny. Przywołane oświadczenie było bowiem pisane w emocjach. Aktor przyznaje, że w tym momencie musi wypowiadać się ostrożniej, bo jeśli sprawa trafi na wokandę każde słowo będzie miało znaczenie. Na razie jednak, jak też już wcześniej wspomniał, czeka na opinię prawników, czy ich zdaniem do szantażu rzeczywiście doszło. Sebastian Fabijański o zdradzie Z każdym kolejnym pytaniem, wywiad staje się coraz bardziej osobisty. Sebastian Fabijański opowiada w nim bowiem jeszcze o swoich uczuciach po narodzinach syna i jak to było z "odrzuceniem seksualnym" ze strony Maffashion. Na pytanie czy wtedy właśnie zaczął zdradzać, odpowiada następująco: Czy zacząłem zdradzać… Na pewno miałem różne, bardzo różne myśli i emocje. Targały mną różne bardzo pomysły. Natomiast… no nie byłem fair wobec Julki. I bardzo jest to dla mnie trudne, haniebne wręcz, że nie byłem fair. Bardzo jest mi z tego powodu przykro i wstyd. Nie chcę tutaj świrować na jakiegoś lovelasa, bo ja nigdy nie robiłem takich rzeczy. Ja nie zdradzałem swoich kobiet, ale tutaj jakoś zwariowałem po prostu. Przepraszam z tego tytułu. Publicznie przepraszam za to Julię. Sebastian FabijańskiJak sam przyznaje, Sebastian Fabijański nie ma zamiaru uciekać od konsekwencji swoich czynów, ani prać publicznie brudów. Twierdzi, że jest teraz "pogubiony w wielu aspektach" i czuje się źle z tym, jak się sprawy potoczyły. Popełnił wiele błędów, ale szczerze mówi o tym, jak bardzo chciałby, aby razem z Maffashion stworzyli "fajny związek rodziców" dla ich syna. Fanom aktora pozostaje trzymać kciuki, aby tak właśnie się zadebiutował w Polsce. Tutaj kupisz go zawiera linki afiliacyjne Grupy Spider’s Web.
Wiadomo jedynie, że jeszcze kilka dni temu, w sobotę 11 listopada pan Maciej robił to, co kochał najbardziej – występował dla publiczności. Dziś żegnają go przyjaciele z Teatru Capitol. „Żegnaj Maćku drogi Parę dni temu jeszcze graliśmy razem spektakl, jak zwykle byłeś fantastyczny. Tyle pięknych, wspólnych wspomnień. Ogromnie mi żal
iStockWywiad Dziennikarza Trzymającego Mikrofon Ze Słynną Gwiazdą - Stockowe grafiki wektorowe i więcej obrazów AktorPobierz tę ilustrację wektorową Wywiad Dziennikarza Trzymającego Mikrofon Ze Słynną Gwiazdą teraz. Szukaj więcej w bibliotece wolnych od tantiem grafik wektorowych iStock, obejmującej grafiki Aktor, które można łatwo i szybko #:gm1364887566$9,99iStockIn stockWywiad dziennikarza trzymającego mikrofon ze słynną gwiazdą – Stockowa ilustracja wektorowaWywiad dziennikarza trzymającego mikrofon ze słynną gwiazdą - Grafika wektorowa royalty-free (Aktor)OpisInterview by journalist holding microphone with famous star. Man and woman making reportage from show flat vector illustration. VIP, journalism concept for banner, website design or landing web pageObrazy wysokiej jakości do wszelkich Twoich projektów$ z miesięcznym abonamentem10 obrazów miesięcznieNajwiększy rozmiar:Wektor (EPS) – dowolnie skalowalnyID zbioru ilustracji:1364887566Data umieszczenia:16 stycznia 2022Słowa kluczoweAktor Ilustracje,Dowcip rysunkowy Ilustracje,Celebryci Ilustracje,Dziennikarstwo Ilustracje,Interwiew Ilustracje,Pchać Ilustracje,Baner Ilustracje,Biznes Ilustracje,Dorosły,Dywan Ilustracje,Dziennikarz Ilustracje,Film - Impreza rozrywkowa Ilustracje,Grafika komputerowa Ilustracje,Grafika wektorowa Ilustracje,Horyzontalny Ilustracje,Ilustracja Ilustracje,Internet Ilustracje,Kobiety Ilustracje,Pokaż wszystkieCzęsto zadawane pytania (FAQ)Czym jest licencja typu royalty-free?Licencje typu royalty-free pozwalają na jednokrotną opłatę za bieżące wykorzystywanie zdjęć i klipów wideo chronionych prawem autorskim w projektach osobistych i komercyjnych bez konieczności ponoszenia dodatkowych opłat za każdym razem, gdy korzystasz z tych treści. Jest to korzystne dla obu stron – dlatego też wszystko w serwisie iStock jest objęte licencją typu licencje typu royalty-free są dostępne w serwisie iStock?Licencje royalty-free to najlepsza opcja dla osób, które potrzebują zbioru obrazów do użytku komercyjnego, dlatego każdy plik na iStock jest objęty wyłącznie tym typem licencji, niezależnie od tego, czy jest to zdjęcie, ilustracja czy można korzystać z obrazów i klipów wideo typu royalty-free?Użytkownicy mogą modyfikować, zmieniać rozmiary i dopasowywać do swoich potrzeb wszystkie inne aspekty zasobów dostępnych na iStock, by wykorzystać je przy swoich projektach, niezależnie od tego, czy tworzą reklamy na media społecznościowe, billboardy, prezentacje PowerPoint czy filmy fabularne. Z wyjątkiem zdjęć objętych licencją „Editorial use only” (tylko do użytku redakcji), które mogą być wykorzystywane wyłącznie w projektach redakcyjnych i nie mogą być modyfikowane, możliwości są się więcej na temat obrazów beztantiemowych lub zobacz najczęściej zadawane pytania związane ze zbiorami ilustracji i wektorów.
Posłanka lewicy Jachira bezproblemowo nabiera się na to, że rozmawia z dziennikarzem BBC i entuzjastycznie udziela mu wywiadu. Kompromitacji ciąg dalszy, w s
Fot. materiały prasowe Showmax Podczas konferencji prasowej serialu „Rojst” mieliśmy okazję przeprowadzić krótką rozmowę z wybitnym polskim aktorem, Andrzejem Sewerynem, który w nowej produkcji Showmax wciela się w postać Witolda Wanycza - dziennikarza o pełnej tajemnic przeszłości. Andrzej Seweryn w ciągu swojej wieloletniej, międzynarodowej kariery współpracował z licznymi słynnymi reżyserami, Andrzejem Żuławskim, Agnieszką Holland, Stevenem Spielbergiem, Jerzym Hoffmanem oraz Andrzejem Wajdą. Wysoka pozycja w filmowym świecie nie przeszkadza mu jednak w podejmowaniu współpracy z młodymi, początkującymi twórcami, których bardzo ceni. Ostatnim filmem kinowym, w jakim wystąpił, był pełnometrażowy debiut Jana P. Matuszyńskiego pt. „Ostatnia Rodzina”, w którym wraz z Dawidem Ogrodnikiem wcielili się w Zdzisława i Tomka Beksińskich. Teraz ten sam duet aktorski możemy podziwiać w „Rojście” - produkcji innego debiutanta, Jana Holoubka, gdzie Andrzej Seweryn gra postać doświadczonego i nieco zgorzkniałego dziennikarza, Witolda Wanycza. Fot. foto: materiały prasowe Showmax W rozmowie z portalem aktor wyraził swoje uznanie wobec młodych filmowców i zdecydowanie zaznaczył, że nigdy nie pomyślał, by ich nakierowywać bądź dawać im wskazówki wynikające z jego wieloletniego doświadczenia w pracy aktora, reżysera i wykładowcy: Szanuję bardzo Janka, tak samo jak szanowałem Janka Matuszyńskiego, ale nie tylko dlatego, że był moim reżyserem, ale dlatego, że jest mądrym reżyserem - tak jak Matuszyński. Nie było więc powodów, żeby w ogóle zastanawiać nad różnicą naszych doświadczeń. Zresztą to reżyser jest odpowiedzialny za całość. Ja za to, żeby dobrze realizować jego wizję filmu, roli. Wizja lat 80., jaką Jan Holoubek prezentuje w serialu „Rojst” jest wyjątkowo ponura. To szara i brzydka rzeczywistość, która pod powierzchnią skrywa mroczne tajemnice. Właśnie tak ostatnią dekadę PRL-u zapamiętał reżyser. Czy zdaniem Andrzeja Seweryna jest to obraz autentyczny? Tak. Swetry, papierosy, brody, długie włosy - koszmar. Nasza higiena pozostawiała wiele do życzenia. I to widać na ekranie. O swoim skrupulatnym podejściu do szczegółów charakteryzujących lata 80. twórcy wspominali już podczas konferencji prasowej. Klimat tamtych czasów starali się oddać nie tylko poprzez muzykę, stroje czy scenografię, ale również w takich detalach jak np. brudne palce ówczesnych dziennikarzy. Czy właśnie to precyzyjne podejście twórców do tematu przekonało Andrzeja Seweryna do zagrania w serialu produkowanym dla platformy streamingowej? W ogóle sobie nie stawiałem pytania, czy „Rojst” jest serialem, czy zwykłym filmem. Seriale dla aktora to są filmy. Tym bardziej, że istnieją przecież filmy wieloczęściowe. Dla mnie ten problem nie istnieje. To jest raczej problem ludzi, którzy oceniają, że serial to coś gorszego niż film. Dla mnie to bzdura. Jeśli serialem jest „Rojst”, to ja życzę sobie i wszystkim filmowcom, żeby robili filmy tak dobrze, jak jest zrealizowana ta produkcja Showmax. Fot. foto: materiały prasowe Showmax Zrealizowany z kinowym rozmachem serial „Rojst” z Andrzejem Sewerynem i Dawidem Ogrodnikiem w rolach głównych, którzy po raz kolejny tworzą na ekranie fantastyczny duet, zadebiutował na platformie Showmax 19 sierpnia 2018. Premiera nowego odcinka już w następną niedzielę, 26 sierpnia 2018..