Są to kancelaryzmy, które niestety przenikają do polszczyzny ogólnej i ją psują…. – Coraz więcej ludzi mówi „na tą chwilę sprawa wygląda tak…”, „na ten moment nie mamy nic do powiedzenia”, „na chwilę obecną możemy zdradzić jedynie tyle, że…”, „na dzisiaj przestępcy nie przedstawiono zarzutów”. Celują w
Home Książki Nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.) Tu i teraz. Chwytaj chwilę. To wszystko, co masz Wyobraź sobie, że jesteś zupełnie spokojny. Stres, rozkojarzenie, irytacja - zupełnie ich do siebie nie dopuszczasz. Twoje myśli są skupione wokół tego, co właśnie robisz. Co jakiś czas podnosisz wzrok i dostrzegasz otaczające cię piękno. W ciągu dnia czerpiesz z nich energię do dalszego działania. Erik Bertrand Larssen wykorzystuje w tej książce swoje własne doświadczenia, zarówno z kariery trenera mentalnego, jak i osobistego życia. Przy ich pomocy obrazuje, jak czerpać niezwykłą moc z życia tu i teraz. Chodzi przede wszystkim o zmobilizowanie swojej wewnętrznej siły. Tylko dzięki niej będziesz w stanie być naprawdę obecnym w twoim życiu. Właśnie TERAZ! przyszedł czas na zmianę. Poznaj metodę najbardziej fenomenalnego trenera mentalnego w Norwegii! Zastanawiasz się, jak uwolnić swój potencjał i osiągać wyniki, których się po sobie nie spodziewasz? Trener mentalny Erik Bertrand Larssen sprawia, że rekiny biznesu, najlepsi norwescy sportowcy i zupełnie zwykli ludzie osiągają swoje cele, zarówno w życiu codziennym jak i zawodowym. Jego metoda odnosi sukces, raz za razem. Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni. Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie: • online • przelewem • kartą płatniczą • Blikiem • podczas odbioru W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę. papierowe ebook audiobook wszystkie formaty Sortuj: Książki autora Podobne książki Oceny Średnia ocen 7,4 / 10 16 ocen Twoja ocena 0 / 10 Cytaty Powiązane treści Książka z gatunku tych, o których zapomina się zaraz po przewróceniu ostatniej strony. Szkoda. Nie ukrywam, że lubię poprzednią powieść tych autorek, czyli "Trzy kroki od siebie". Właśnie dlatego ucieszyłam się, gdy zobaczyłam, że wydawnictwo Media Rodzina wydaje "Teraz i na zawsze" (ogromne brawa za wydanie!).
Sklep Książki Rozwój osobisty Psychologia, motywacja Tu i teraz. Chwytaj chwilę. To wszystko, co masz (okładka miękka, Wydawnictwo: Smak Słowa Data premiery: 2019-03-13 Liczba stron: 234 Oferta : 20,83 zł Opis Opis Autor bestsellerów "Bez litości" i "Hell week" z nową propozycją! Wyobraź sobie, że jesteś zupełnie spokojny. Stres, rozkojarzenie, irytacja - zupełnie ich do siebie nie dopuszczasz. Twoje myśli są skupione wokół tego, co właśnie robisz. Co jakiś czas podnosisz wzrok i dostrzegasz otaczające cię piękno. W ciągu dnia czerpiesz z nich energię do dalszego działania. Erik Bertrand Larssen wykorzystuje w tej książce swoje własne doświadczenia, zarówno z kariery trenera mentalnego, jak i osobistego życia. Przy ich pomocy obrazuje, jak czerpać niezwykłą moc z życia tu i teraz. Chodzi przede wszystkim o zmobilizowanie swojej wewnętrznej siły. Tylko dzięki niej będziesz w stanie być naprawdę obecnym w twoim życiu. Właśnie teraz! przyszedł czas na zmianę. Poznaj metodę najbardziej fenomenalnego trenera mentalnego w Norwegii! Zastanawiasz się, jak uwolnić swój potencjał i osiągać wyniki, których się po sobie nie spodziewasz? Trener mentalny Erik Bertrand Larssen sprawia, że rekiny biznesu, najlepsi norwescy sportowcy i zupełnie zwykli ludzie osiągają swoje cele, zarówno w życiu codziennym jak i zawodowym. Jego metoda odnosi sukces, raz za razem. Powyższy opis pochodzi od wydawcy. Dane szczegółowe Dane szczegółowe Tytuł: Tu i teraz. Chwytaj chwilę. To wszystko, co masz Autor: Larrsen Erik Bertrand Tłumaczenie: Drozdowska Karolina Wydawnictwo: Smak Słowa Język wydania: polski Język oryginału: norweski Liczba stron: 234 Numer wydania: I Data premiery: 2019-03-13 Forma: książka Wymiary produktu [mm]: 25 x 206 x 148 Indeks: 31944861 Recenzje Recenzje Dostawa i płatność Dostawa i płatność Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez empik. Inne z tego wydawnictwa Najczęściej kupowane
Daje Ci to tak wiele możliwości wyboru, że z pewnością znajdziesz prezent idealnie dopasowany do osoby obdarowywanej. Wybierz najpiękniejsze i najprzyjemniejsze w dotyku koce na łóżko oraz inne dodatki do sypialni. Zamów teraz i za chwilę ciesz się swoją przesyłką! A gdy wybierzesz już koce do sypialni, sprawdź także: Salon
Nowa obniżona stawka PIT będzie obowiązywała z mocą wsteczną od 1 stycznia 2022 roku. Oznacza to, że podatnicy, którzy rozliczali się w pierwszym półroczu według stawki 17%, będą mieli za ten okres nadpłacony podatek dochodowy. Dotyczy to pracowników zatrudnionych na podstawie umowy o pracę, ale także osób mających umowy - zlecenie czy umowy o dzieło, a także przedsiębiorców rozliczających się na zasadach ogólnych. Mariusz Kapała / Polska PressChoć obniżkę PIT z 17 do 12 proc. odczujemy dopiero przy lipcowych wypłatach, od których potrącone zostaną przez płatników niższe zaliczki, to ostatecznie obniżona stawka obowiązuje wstecznie - od 1 stycznia 2022 r. To oznacza, że za pierwsze sześć miesięcy 2022 r. większość podatników będzie miała nadpłatę zaliczki. Czy płatnicy uwzględnią to już w bieżących rachunkach podatkowych?Choć obniżona stawka bez wątpienia będzie miała swoje przełożenie na wyższe wynagrodzenie w przypadku wielu podatników, to jednak na zwrot nadpłaty podatku za pierwsze półrocze trzeba będzie Wielu podatników oddawało państwu podatek na poziomie 17 procent. Niemniej, pomimo zmiany stawek, nie będą oni mieli możliwości natychmiastowego zwrotu nadpłaconego podatku. Wszystko za sprawą przepisów, które jasno stanowią, iż nastąpi to w momencie złożenia zeznania rocznego za 2022 rok. W praktyce oznacza to, że spora część podatników otrzyma zwrot nadpłaconego podatku dopiero wiosną przyszłego roku - podkreśla Blajer z W tym miejscu dodać należy, że osoby rozliczające się elektronicznie będą musiały poczekać na zwrot maksymalnie 45 dni. Te zaś osoby, które sięgną po papierową wersję rozliczenia, będą musiały poczekać blisko 3 miesiące, co może wydłużyć w niektórych przypadkach zwrot nawet do lipca-sierpnia przyszłego 1 lipca wchodzą w życie przepisy nowelizujące Polski Ład, a wśród nich oczekiwana obniżka podatku PIT z 17% do 12%. Wielu podatników zastanawia się z tej okazji, czy w lipcowej wypłacie zostanie rozliczona nadwyżka podatku dochodowego opłaconego za okres od 1 stycznia do 30 czerwca bieżącego wypłata w lipcu: efekt obniżki PIT z 17 proc. do 12 nowa obniżona stawka PIT będzie obowiązywała z mocą wsteczną od 1 stycznia 2022 roku. Oznacza to, że podatnicy, którzy rozliczali się w pierwszym półroczu według stawki 17%, będą mieli za ten okres nadpłacony podatek dochodowy. Dotyczy to pracowników zatrudnionych na podstawie umowy o pracę, ale także osób mających umowy - zlecenie czy umowy o dzieło, a także przedsiębiorców rozliczających się na zasadach ogólnych. Sprzęt Apple w najlepszych cenachMateriały promocyjne partnera W przypadku wielu pracowników ich lipcowa wypłata okaże się wyższa niż wcześniejsze – właśnie z powodu obniżenia stawki PIT. Kwota brutto oraz koszty pracodawcy pozostaną bez zmian, ale pracownikowi zostanie więcej „na rękę”. W niektórych przypadkach ta różnica może nie być znacząca, zwłaszcza jeśli ktoś stosował w pierwszym półroczu ulgę dla klasy średniej, która od 1 lipca zostanie zlikwidowana z mocą wsteczną od 1 stycznia. Niższy PIT w 2022 r.: co z nadpłaconymi zaliczkami na pdoatek?\ Nie można niestety oczekiwać, że w lipcu zostanie od razu wyrównana nadpłata podatku za pierwsze półrocze. Wielu pracowników może mieć taką nadzieję i zwłaszcza w kontekście bieżącej wysokiej inflacji liczyć na to, że otrzyma zwrot środków już teraz. W tym przypadku jednak przepisy stanowią, że nastąpi on dopiero po złożeniu zeznania rocznego za 2022 rok, co będzie trzeba zrobić pomiędzy 15 lutego a 2 maja 2023 roku. Cukier, ocet a teraz papier toaletowy- co jeszcze zniknie ze... Warto mieć na uwadze, że podatnik, który rozlicza się elektronicznie, na zwrot będzie musiał czekać maksymalnie 45 dni, a ten, który wybierze formę papierową – nawet 3 miesiące. W skrajnym przypadku może się więc okazać, że jeśli ktoś złoży papierowe zeznanie na ostatnią chwilę, to będzie musiał czekać na zwrot pieniędzy nawet do przełomu lipca i sierpnia 2023 Juszczyk, Główny Doradca Podatkowy w firmie inFakt
Tłumaczenia w kontekście hasła "Zajmę się tobą za chwilę" z polskiego na angielski od Reverso Context: Zajmę się tobą za chwilę, koleżko. Tłumaczenie Context Korektor Synonimy Koniugacja Koniugacja Documents Słownik Collaborative Dictionary Gramatyka Expressio Reverso Corporate
Bycie tu i teraz nie może wiązać się z chęcią pozbycia się przeszłości. Ze względu na różne trudne doświadczenia możemy odcinać się od tego, co było i chcieć żyć wyłącznie tym, co dzieje się teraz. Nie jest to jednak dobra tu i teraz?Dziś bardzo poszukujemy umiejętności tak zwanego bycia tu i teraz. W ciągłym pośpiechu oraz wielości i różnorodności codziennych zadań potrzebujemy chwili spokoju i wyciszenia. Niestety może się okazać, że zatraciliśmy zdolność do odpoczywania i trudno jest nam się „zatrzymać”.Nieustanne wykonywanie obowiązków w pewnym momencie mogło stać się dla nas normą. Szczególnie wtedy, gdy skupienie na zadaniach nie dotyczy tylko naszej pracy czy domowych obowiązków, ale jest obecne również w czasie „wolnym”. W jakiejś mierze tego typu styl funkcjonowania może być naszym atutem, często określanym jako umiejętność pracy pod presją czasu, zdolność do wielozadaniowości, zorientowanie na cel itp. Z drugiej strony, nie będzie on korzystny, jeżeli chęć do działania zostaje zastąpiona przymusem do niemogącej się zakończyć aktywności. Czy w twoim życiu przynajmniej na chwilę może „nic” się nie dziać? Co więcej, nadmierna zadaniowość może prowadzić nas nie tylko do wypalenia życiowych sił, ale również skutecznie oddzielać nas od samych siebie – od tego, co przeżywamy w swoim wnętrzu. Przeżywana wewnętrzna pustka nie może zostać wypełniona kolejną „atrakcją”.Ciągle zaangażowaniObserwując u siebie konieczność ciągłego angażowania się w różne zadania oraz niemożność odpoczynku, możesz spróbować nauczyć się większej uważności na siebie – na to, co dzieje się w twoim wnętrzu. Spróbuj w trakcie każdego dnia przynajmniej na chwilę nie koncentrować się na tym, co zewnętrzne, a swoją uwagę skierować do swoich odczuć i wewnętrznych stanów. Możesz sprawdzić, czy potrafisz wyciszyć swoje myśli na temat tego, co się działo lub ma dopiero się wydarzyć. W ten sposób możesz pomóc sobie odzyskać kontakt z samym sobą, poznać swoje potrzeby i pragnienia, a tym samym otrzymać życiowy „kompas”, który może wskazać ci drogę do prawdziwego bycie tu i teraz nie może wiązać się z chęcią „pozbycia” się przeszłości. Ze względu na różne trudne doświadczenia możemy odcinać się od tego, co było i żyć wyłącznie tym, co dzieje się teraz. Jest to jednak nieskuteczna strategia, gdyż tak naprawdę nie możemy zapomnieć o swojej przeszłości. Być może w twoim umyśle nie możesz przywołać konkretnych wydarzeń swojego życia, ale ich wpływ wciąż jest obecny w przeżywanych obecnie sytuacjach. Im bardziej „niepamiętane” doświadczenie, tym silniej może oddziaływać na nasze aktualne życie. Dzieje się to za sprawą nieświadomych procesów, na które nie mamy wpływu. Warto więc wrócić być może do niektórych ważnych życiowych wydarzeń, aby spróbować je zrozumieć, przyjąć i zaakceptować ich istnienie. Tylko w taki sposób możesz „uwolnić” siebie do możliwości bycia tu i teraz. Ponadto kontakt z własną przeszłością może pozwolić ci zachować poczucie własnej tożsamości i nie stracić pewności tego, kim i wartośćDążenie do umiejętności bycia w teraźniejszości nie może cię również prowadzić do zanegowania przyszłości. W ten sposób możesz utracić cel swojego życia, który może nadać mu głębszy sens i wartość. Twoje życie nie jest zlepkiem pojedynczych, niepowiązanych ze sobą wątków, ale pewną ciągłością rozpoczynającą się wraz z chwilą narodzin, a może i dużo wcześniej, a kończącą się na nieświadomym punkcie w tę łączność zachować, aby nie zagubić samego siebie. Poza tym planowanie różnych spraw w swoim życiu może dodać ci motywacji do działania i przetrwania trudniejszych chwil. Potrzebujesz pomyśleć jednak o tym, w jaki sposób myślisz o swojej przyszłości? Możemy stawiać sobie konstruktywne cele i wierzyć w powodzenie ich realizacji lub zamęczać się katastroficznymi wizjami dotyczącymi tego, co nastąpi, odbierając sobie radość z obecnej chwili życia. W takiej sytuacji możemy niefortunnie korzystać z idei bycia tu i teraz, jako sposobu na oddalenie od siebie swoich wówczas „nic” nie myśleć, a to z pewnością nam się nie uda, gdyż nie jest to możliwe. Warto więc odnaleźć w sobie źródło swoich złowieszczych myśli, gdyż ich zrozumienie może pozwolić ci cieszyć się bardziej życiodajnym myśleniem w swojej teraźniejszości. W tym celu prawdopodobnie potrzebujesz cofnąć się do własnej przeszłości. Być może bycie tu i teraz będzie możliwe dopiero wtedy, gdy zbudujesz solidny pomost między własną przeszłością i uważność na siebie nie może być też powodem zupełnej rezygnacji z życiowej aktywności, a tym bardziej prowadzić nas do społecznej izolacji i zamknięcia się w świecie własnych uczuć. Powinna służyć przeciwnemu celowi, a mianowicie otworzyć wewnętrzną przestrzeń na bycie w relacji i możliwość twórczego także:Kiedyś był gangsterem, teraz w więzieniach mówią o nim „biskup” [wywiad]Czytaj także:Gotował w drogich hotelach, teraz wstaje o rano, by szykować wyjątkowe menu
Tekst piosenki Za chwilę przyjdą święta. Za oknami przestał padać śnieg. całe miasto teraz białe jest. i widać pierwszą z gwiazd. jej delikatny blask. już zostało tylko kilka spraw. chodź tak samo jak każdego dnia. inaczej płynie czas. gdy coś nam w sercach gra.
Prezentujemy fragment książki Michała Turowskiego „Dziadka nie ma”, wydanej przez Wydawnictwo Instant Classic. Wkładamy z ojcem buty i wychodzimy otworzyć bramę. Za bramą czeka czarny karawan z gałązką i łacińską nazwą domu pogrzebowego wyklejoną białą folią na drzwiach kierowcy, drzwiach pasażera i na tylnej szybie. W środku znajdują się trzy osoby – kierowca i dwóch pasażerów. Jednym z nich jest pracownik zakładu pogrzebowego. Drugim z nich jest dziadek spoczywający w trumnie. Podczas gdy zastanawiam się, na ile jest to legalne, karawan wjeżdża na podwórko przed domem i robi dwie powolne rundy po jego okręgu. Aby dziadek po raz ostatni przed wy- ruszeniem na podróż do krainy wiecznego odpoczynku (czy też wiecznych łowów, pasjonował się bowiem myślistwem) mógł pożegnać się z ojcowizną i dziełem wieloletniej ciężkiej pracy swoich rąk. Stoimy z ojcem w milczeniu przy bramie, matka kilka metrów od nas ociera łzy spływające jej po policzkach. Ciotka zaś w histerii rzuca się na karawan, niczym Jackie Kennedy rzucająca się na tył samochodu 22 listopada 1963 roku w Dallas w stanie Teksas. Mama podbiega do niej, żeby ją uspokoić, ja stoję przy bramie i czuję, że nie byłem na to wszystko przygotowany. Na ojca nie patrzę. Karawan opuszcza podwórko, zwalnia delikatnie przed bramą, ja po raz kolejny zastanawiam się, czy ta usługa jest ujęta w cenie czy też wypadałoby coś dać kierowcy. Co i tak jest pozbawione sensu, bo przecież nie mam przy sobie żadnej gotówki. Zamykamy bramę, wracamy do domu. Ciotka nadal jest w kiepskim stanie, matka próbuje ją uspokoić. Czuję, że powinienem jej w tym pomóc, ale czuję też, że nie mam już dzisiaj siły na bycie dobrym synem. Idę do pokoju na strychu, tego samego, który zajmowałem w każde wakacje u dziadka. Próbuję się chociaż na chwilę odciąć. Kładę się z książką, a potem zasypiam. Następnego ranka, chwilę po tym, jak ojciec zawiązał mi krawat, matka powiedziała, że dobrze wyglądam, a ciotka wciąż płakała, wsiedliśmy wszyscy razem do samochodu. Stan na listopad 2018 roku jest następujący – w Polsce działa sześćdziesiąt jeden zakładów krematoryjnych. Większość z nich ma fantazyjne nazwy. Carcadia, Hades, Aurora, Cremering, Fenix, Eden, Kremulus albo Exitus. Niektóre stawiają na język polski – „Dom Pożegnań Spółka z „Ku Słońcu” albo mój faworyt – „Pamięć i Popiół”. Jeszcze inne stawiają na nazwy oschłe, dobrze wyglądające na fakturach: „Spopielarnia Zwłok W. Laskowski” czy „Usługi Pogrzebowe i Krematoryjne To, do którego zmierzamy, nosi nazwę Finis. Droga zajmie nam godzinę i dwadzieścia dwie minuty. W samochodzie mojego ojca zazwyczaj leci RMF Classic. Raczej milczymy, czasem padają jakieś słowa mające na celu zaklinanie rzeczywistości i odciągające nasze myśli od nieuniknionego. Zobaczcie, jaki ładny dom. Chyba widziałam sarnę. Ale zachmurzone niebo. Będzie padać. Pod budynkiem krematorium czeka już większość bliższej rodziny. Rodzeństwo dziadka, ich dzieci, całe drzewo genealogiczne ciotek i wujków w różnym wieku i o różnym stopniu wzajemnej zażyłości. Tym razem nikt nie mówi mi, że urosłem. W ogóle nikt nie mówi nic poza zwykłym „cześć” połączonym zazwyczaj z tradycyjnie polskim całowaniem się po policzkach, na trzy. W powietrze wzlatują okrągłe i bezsensowne zdania, którymi kilka osób po kolei – nawet nie zwracam uwagi kto – przerywa ciszę. Straszna szkoda. Co za szok. Przecież było lepiej. Taki dobry człowiek. Taki dobry wujek. Taki dobry brat. Był człowiek, nie ma człowieka. Część osób płacze już teraz, część zacznie za chwilę. Każdy z nas brzmi inaczej – gdy mówi, gdy się śmieje, gdy kicha, gdy płacze. Jest w tym coś muzycznego. Płacz nie- których brzmi jak harsh noise – statyczny, głośny, histeryczny. Płacz innych brzmi jak Napalm Death, krótkie i rwane sylaby, szybki szloch. Mój płacz brzmi jak 4:33’ Cage’a. Czyli nie brzmi w ogóle. Im bardziej rozglądam się po sali, w której stoi otwarta trumna z dziadkiem w środku, w której czterech ścianach rozbrzmiewa muzyka z wypalonego przeze mnie CD-R, tym silniejsze odnoszę wrażenie, że nie płaczę tylko ja. I jeszcze mój ojciec, ale jemu według schematu zachowania społecznego raczej nie wypada – on musi pochować ojca, musi być silny. Ja nie muszę, ale jakimś cudem jestem. Chociaż bardziej niż „silny” pasuje do mnie inny przymiotnik. Obojętny. Oczywiście, prze- żywam to wszystko wewnątrz siebie. Czy raczej przeżywałem. Przeżywałem, gdy dziadek zmarł, ale teraz już nie czuję gniewu, już nie negocjuję. Gdy on leży przede mną w trumnie, jestem już na ostatnim szczeblu drabiny – akceptacji. Chociaż im głośniej rozbrzmiewają salwy wydmuchiwanych nosów i rwany szloch, tym mocniej wydaje mi się, że jestem obserwowany i że oczekuje się ode mnie łez. Zaczynam mieć pretensje do samego siebie, że nie płaczę, ale nie jestem w stanie się do tego zmusić. Zaczynam się denerwować, bo wmawiam sobie, że powinienem. To też jest schemat zachowań. Tak jak mój ojciec powinien być silny, tak ja powinienem przynajmniej uronić łzę. Ale nie potrafię, nie mogę. Sleep Has His House. Śmierć mnie nie przeraża, wysłuchałem wystarczająco dużo płyt Current 93, żeby nie bać się otwartej trumny. Nawet jeśli to pierwsze takie moje doświadczenie. Nigdy wcześniej na żadnym innym pogrzebie nie czułem potrzeby zaglądania do trumny. Teraz trochę czuję, z drugiej strony nie sposób tego uniknąć. Stoję u jej szczytu, nad głową mojego dziadka i widzę, jak wszyscy po kolei podchodzą i dotykają jego ułożonych na wysokości brzucha dłoni o splecionych palcach. Jak dotykają jego policzków, czoła. Ja nie mogę się zebrać. Chciałem się z nim pożegnać jeszcze za życia, ale nie zdążyłem. Takiego pożegnania potrzebowałem i takiego mi brakuje. Gdy przychodzi moja kolej, krępuję się, zauważam jednak kroplę deszczu na jego krawacie. I drugą na okularach. Obie przecieram trzymaną w dłoni chusteczką – trzymam ją trochę na wypadek, gdyby jakimś cudem udało mi się rozpłakać, ale właściwie bardziej z myślą o mojej matce. Ona chusteczki nie potrzebuje, ale wskazuje mi palcem jeszcze jedną kroplę, którą przeoczyłem. Na kołnierzu marynarki. Wycieram ją. W końcu zbieram się w sobie i kładę dłoń na dłoniach mojego dziadka. Są zimne i trochę woskowe w dotyku. Potem, gdy długo myję ręce, przypominam sobie z jakiegoś powodu wujka Kazia. Kazio był w momencie swojej śmierci dojrzałym, można by powiedzieć, że wręcz starym, mężczyzną. Ale do końca życia był po prostu Kaziem, a nie Kazimierzem. Był bratem mojej babci od strony matki, a ja nie byłem jeszcze nawet nastolatkiem, gdy we własnym domu dokonał żywota. Pewnego razu podsłuchałem, co mówiła babcia – że po jego śmierci, jeszcze zanim przyjechali po ciało, jego zięć na wszelki wypadek go ogolił. Wydaje mi się to dość wstrząsającym doświadczeniem i cieszę się, że ja nie musiałem robić niczego takiego. Znowu karcę się w myślach, tym razem dlatego, że jego zięć był w stanie ogolić nieboszczyka, a ja stanowczo zbyt długo myję ręce w krematoryjnej łazience po dotknięciu dłoni dziadka. Gdy jest już po wszystkim i wychodzimy na zewnątrz, kropi deszcz. Wszyscy chowają się pod małym ciasnym daszkiem, jesteśmy tam stłoczeni, część osób pali, część osób płacze, wszyscy mówią o tym, jak pięknie dziadek wyglądał i jaka elegancka sala i uroczystość. Matka nachyla się do mnie i mówi mi do ucha teatralnym szeptem:– Jak chcesz, to zapal. Owszem, chcę, i to bardzo. W swojej młodzieńczej wciąż naiwności jestem zdziwiony, że wie o moim nałogu, ale w sumie dlaczego miałaby nie wiedzieć. Pytam głupio: „Co ojciec na to?”, a ona z uśmiechem odpowiada: „A co on, nosa nie ma?”. Po otrzymaniu werbalnego przyzwolenia pełnego miłości i matczynej troski wyciągam z wewnętrznej kieszeni marynarki papierosa, odpalam. Nie chcę jej dobroci wystawiać na ciężką próbę, więc gdy wypalam już dwie trzecie, odchodzę na bok, przepraszając ją, ale mam pilny telefon z pracy. Telefonu oczywiście nie ma, pewnie przede wszystkim dlatego że nie ma też pracy, ale odchodzę pod tym wymyślonym pretekstem na bok, aby odpalić drugiego. Przed matką będę udawał, że to wciąż jeden i ten sam papieros. Że po prostu absurdalnie wolno palę. Myślę o wszystkich obecnych tu ludziach i uderza mnie nagle to, że teraz – aż do pogrzebu – będzie jeszcze gorzej. Ci wszyscy bracia, siostry, ich dzieci, zięciowie, synowe – oni wszyscy wylądują już za chwilę w tym samym domu, w którym my przebywamy. Już nie będzie tylko naszej czwórki, intymnie i w spokoju przeżywającej żałobę. Zaraz będzie nas piętnaścioro, każde łóżko, karimata, dmuchany materac, każdy dostępny kąt zostanie szczelnie zapełniony innymi przeżywającymi żałobę. Na to też chyba nie mam siły, ale muszę ją jakoś wykrzesać. Przestaję o tym myśleć, bo moją uwagę przykuwa Sławek. Sławek jest kuzynem ojca, a przy okazji moim ojcem chrzestnym. Nie poznałem go. Nie widzieliśmy się kilka lat, przytył i stracił włosy na całym ciele. Wygląda teraz jak sobowtór Marcina Pryta z zespołu 19 Wiosen. Dorosły człowiek o twarzy dziecka. Potem dowiem się, że cierpi na jakąś chorobę autoimmunologiczną, teraz słyszę od niego, że bardzo zmężniałem. Chciałbym jakoś odwzajemnić komplement – bo przecież wypada – ale zszokowany, nie potrafię wymyślić nic odpowiedniego. Uśmiecham się zatem i milczę. I zastanawiam się, czy Sławek ma jakiś związek z moją głową, której na prośbę matki miałem nie golić na zero. Potem, gdy wracamy samochodem do domu i skupiam się na tym, co nadają w RMF Classic, ciotka nagle wpada w histerię. Zaczyna ze szlochem panikować, że nie ściągnęliśmy dziadkowi okularów i że on wraz z tymi okularami wjedzie do pieca, szkło się spali, porani mu oczy. Jakoś ją uspokajamy, po powrocie do domu próbuję zatrzeć koszmarne widmo poranionych oczu. Zamykam się w pokoju, włączam laptopa i najbliższą godzinę spędzam na czytaniu o procesie spopielania zwłok. Okulary mu oczywiście zdjęto. Ciekawe, co się z nimi stało? Lubię Lubań. 1d. Follow. Dzień Aktywnej Rodziny DAR 2023 „Rodzinnie tu i teraz” rozpoczęty. Jako pierwszy na scenie wystąpił Żłobek Miejski. Za chwilę dołączą przedszkola i szkoły. Zapraszamy do lubańskiego rynku. #2521 hawwa jestem jaka jestem :O) Bywalec 5477 postów Płeć:Kobieta @Przywołaj Napisano 16 maj 2022 - 11:19 Biorę się za ciasto z rabarbarem "Świat należy do ludzi, którzy mają odwagę marzyć i ryzykować, aby spełniać swoje marzenia. I starają się robić to jak najlepiej." Paulo Coelho Do góry #2522 Nelyssa Nelyssa Diamante Bywalec 3644 postów Imię:Karolcia :) Płeć:Kobieta Lokalizacja:Znienacka :D @Przywołaj Napisano 16 maj 2022 - 21:30 Słucham muzyki, a zaraz se zapalę Do góry #2523 Dasbotu96 Dasbotu96 Bywalec Bywalec 755 postów Imię:Joanna @Przywołaj Napisano 18 maj 2022 - 14:47 Zaraz jadę na wywiadówkę. Do góry #2524 hawwa hawwa jestem jaka jestem :O) Bywalec 5477 postów Płeć:Kobieta @Przywołaj Napisano 19 maj 2022 - 10:57 Zaraz zabieram się za kurczaka w sosie serowym z makaronem. A później drożdżówki z serkiem mascarpone , truskawkami i kruszonką... Ostatnio ciągle coś drożdżowego bym jadła Willow47 lubi to "Świat należy do ludzi, którzy mają odwagę marzyć i ryzykować, aby spełniać swoje marzenia. I starają się robić to jak najlepiej." Paulo Coelho Do góry #2525 sheldon00 sheldon00 Średniozaawansowany Bywalec 279 postów Imię:Damian @Przywołaj Napisano 25 maj 2022 - 19:01 za chwile położę sie do łóżka Do góry #2526 Willow47 Willow47 Zadomowiony Junior Admin 10187 postów Imię:Willow Płeć:Kobieta Lokalizacja:Skąd Inąd @Przywołaj Napisano 25 maj 2022 - 19:59 Zaraz zabieram się za kurczaka w sosie serowym z makaronem. A później drożdżówki z serkiem mascarpone , truskawkami i kruszonką... Ostatnio ciągle coś drożdżowego bym jadła ale mi narobiłaś smaka........i jak tu teraz nic nie jeść? Odwaga to panowanie nad strachem a nie jego brak Do góry #2527 hawwa hawwa jestem jaka jestem :O) Bywalec 5477 postów Płeć:Kobieta @Przywołaj Napisano 25 maj 2022 - 20:33 @Willow47 ale to tydzień temu było "Świat należy do ludzi, którzy mają odwagę marzyć i ryzykować, aby spełniać swoje marzenia. I starają się robić to jak najlepiej." Paulo Coelho Do góry #2528 Willow47 Willow47 Zadomowiony Junior Admin 10187 postów Imię:Willow Płeć:Kobieta Lokalizacja:Skąd Inąd @Przywołaj Napisano 25 maj 2022 - 21:11 @hawwa ale ja przeczytałam teraz i mam smaka na drożdżówkę z mascarpone i truskawkami Odwaga to panowanie nad strachem a nie jego brak Do góry #2529 hawwa hawwa jestem jaka jestem :O) Bywalec 5477 postów Płeć:Kobieta @Przywołaj Napisano 25 maj 2022 - 21:37 @Willow47 znajdę przepis to wrzucę link "Świat należy do ludzi, którzy mają odwagę marzyć i ryzykować, aby spełniać swoje marzenia. I starają się robić to jak najlepiej." Paulo Coelho Do góry #2530 Dziewczynkazzapalkami Dziewczynkazzapalkami Nowy uczestnik Bywalec 86 postów Imię:Emi @Przywołaj Napisano 26 maj 2022 - 07:47 A ja jestem w pracy i będę pracować. A że pracuję w domu, to pójdę do kuchni, zrobię sobie kawę i kolejny raz zaplanuję, że kupię spieniacz do mleka. Do góry #2531 hawwa hawwa jestem jaka jestem :O) Bywalec 5477 postów Płeć:Kobieta @Przywołaj Napisano 26 maj 2022 - 09:35 @Dziewczynkazzapalkami ja właśnie piję kawę, rok temu na Facebookowym pchlim targu wyszukałam nieużywany ekspres do kway za "grosze". Spienia mi mleko, ziarna mieli. "Świat należy do ludzi, którzy mają odwagę marzyć i ryzykować, aby spełniać swoje marzenia. I starają się robić to jak najlepiej." Paulo Coelho Do góry #2532 Dasbotu96 Dasbotu96 Bywalec Bywalec 755 postów Imię:Joanna @Przywołaj Napisano 26 maj 2022 - 09:44 Wsadziłam znowu kilka znaczy pojechałam do kwiaciarni po sadzonki ogórków,bo mi słabo wróciłam z pelargonią i trzema werbenami. Willow47 lubi to Do góry #2533 hawwa hawwa jestem jaka jestem :O) Bywalec 5477 postów Płeć:Kobieta @Przywołaj Napisano 26 maj 2022 - 09:59 @Dasbotu96 ja w tym roku będę jeść non stop cukinię. Mój mąż tyle zasadził... Ogórków trochę jest, pomidorki, papryka, mini arbuzy, kalafior, rzodkiewka, por, marchewka, buraki, jakaś brytyjska odmiana fasoli. Zaraz biorę się za bazę pod krem wiśniowy, simple syrop już gotowy do nasaczenia blatów. Dasbotu96 lubi to "Świat należy do ludzi, którzy mają odwagę marzyć i ryzykować, aby spełniać swoje marzenia. I starają się robić to jak najlepiej." Paulo Coelho Do góry #2534 Dziewczynkazzapalkami Dziewczynkazzapalkami Nowy uczestnik Bywalec 86 postów Imię:Emi @Przywołaj Napisano 26 maj 2022 - 10:06 @hawwa Też o tym myślałam, z tym że nie mam miejsca w kuchni na ekspres do kawy Do góry #2535 Sabishi Sabishi Nowy uczestnik Użytkownik 13 postów @Przywołaj Napisano 26 maj 2022 - 11:07 Niestety w tym momencie nie robię nic konstruktywnego, od codzienne zajęcia. Ponadto od kilku dni prowadzę codzienne zapiski w których opisuje swoje życie a także kryzys jakiego doświadczam, miłość do mojej żony, moje lęki, smutki, wszystko to co w danej chwili trapi moją duszę. Do góry #2536 Kawa Szatana Kawa Szatana Nowy uczestnik Bywalec 89 postów @Przywołaj Napisano 26 maj 2022 - 20:20 Słucham muzyki, a za chwilę będę robił dokładnie to samo. "[...] if you made a list of people that you trusted, would you put your name down? Do you know who you are? When you look at life and you talk about yours, do you feel proud? Are you leaving a mark, or scared to make a bad impression so you just go hide in the dark? Livin' and playin' a part, knowin' regret'll come back up tomorrow" - NF - Only Do góry #2537 hawwa hawwa jestem jaka jestem :O) Bywalec 5477 postów Płeć:Kobieta @Przywołaj Napisano 28 maj 2022 - 19:03 Leżę... "Świat należy do ludzi, którzy mają odwagę marzyć i ryzykować, aby spełniać swoje marzenia. I starają się robić to jak najlepiej." Paulo Coelho Do góry #2538 Dasbotu96 Dasbotu96 Bywalec Bywalec 755 postów Imię:Joanna @Przywołaj Napisano 28 maj 2022 - 19:20 Obejrzę z synami finał Ligi drużynie z Anglii. hawwa lubi to Do góry #2539 hawwa hawwa jestem jaka jestem :O) Bywalec 5477 postów Płeć:Kobieta @Przywołaj Napisano 29 maj 2022 - 12:38 Zaraz jadę na korektę paznokci. "Świat należy do ludzi, którzy mają odwagę marzyć i ryzykować, aby spełniać swoje marzenia. I starają się robić to jak najlepiej." Paulo Coelho Do góry #2540 Dasbotu96 Dasbotu96 Bywalec Bywalec 755 postów Imię:Joanna @Przywołaj Napisano 29 maj 2022 - 13:04 Jadę na przejażdżkę nad rzekę. Do góry
Josephine za chwilę wyjedzie na studia do Bostonu, by tam spełniać oczekiwania rodziny ― musi przecież być perfekcyjna. Chase… cóż, po prostu postara się nie wkroczyć na drogę, jaką od lat podąża jego matka. Z pozoru tej dwójki nastolatków nie łączy nic poza miejscem zamieszkania i szkołą.
We współczesnym świecie pożyczanie pieniędzy stało się nieporównywalnie łatwiejsze i szybsze aniżeli kiedykolwiek przedtem. Ogromny postęp w branży związanej z finansami widoczny jest nie tylko w międzynarodowych bankach, ale także w naszych miastach, miejscowościach i wsiach. W wielu miejscach pojawiają się szyldy reklamujące chwilówki za darmo, pożyczki bez bik czy też kredyty na dowód. To wyjątkowa okazja dla wszystkich tych osób, które już dawno chciałby pożyczyć pieniądze, ale nie spełniały warunków wymaganych przez banki. Dzięki takim punktom z chwilówkami mają one możliwość często po raz pierwszy zostać kredytobiorcą. Ciekawą propozycją, która znajduje się także w asortymencie firmy ExtraPortfel jest także możliwość skorzystania z darmowej chwilówki. Co to takiego chwilówka za darmo? To specjalna pożyczka, którą charakteryzuje stosunkowo niska kwota oraz krótki okres spłaty. To najlepsze rozwiązanie dla osób, które na już potrzebują pieniędzy, a wiedzą, że ich konto zostanie zasilone czy to zaległą wypłatą czy też w końcu opłaconą fakturą już za bardzo niedługi czas. Korzystanie z chwilówek, mimo że wydaje się łatwe, wymaga także umiejętności porównywania różnych ofert, asertywności oraz żelaznej dyscypliny przy spłacie. W przeciwnym razie chwilówka nie będzie taka chwilowa – będzie się za nami ciągnęła przez bardzo długi czas. Jeżeli potrzebujemy pieniędzy, warto przetestować ExtraPortfel, gdzie sami możemy konfigurować okres spłaty oraz wysokość pojedynczej raty.
Sztuczna inteligencja w bankowości za chwilę? Nie, teraz! Autonomiczne pojazdy, które parkują za nas czy maszyny, które same w firmie przeanalizują dane, wyciągną wnioski i dostosują poziom produkcji. Tak zaczyna wyglądać rzeczywistość. Z roku na rok zainteresowanie AI (sztuczną inteligencją) rośnie. #2541 hawwa jestem jaka jestem :O) Bywalec 5477 postów Płeć:Kobieta @Przywołaj Napisano 30 maj 2022 - 14:01 Babeczki czekoladowe z wiśniami do tego czekoladowy krem mascarpone, dla znajomej rumunki na jej dzisiejsze urodziny. "Świat należy do ludzi, którzy mają odwagę marzyć i ryzykować, aby spełniać swoje marzenia. I starają się robić to jak najlepiej." Paulo Coelho Do góry #2542 Dziewczynkazzapalkami Dziewczynkazzapalkami Nowy uczestnik Bywalec 86 postów Imię:Emi @Przywołaj Napisano 30 maj 2022 - 14:54 Obiad, a dokładniej spaghetti, czy szpagiety, jak mówiła moja świętej pamięci babcia Do góry #2543 hawwa hawwa jestem jaka jestem :O) Bywalec 5477 postów Płeć:Kobieta @Przywołaj Napisano 30 maj 2022 - 18:38 Zaraz jadę z prezentem i amatorskimi babeczkami na urodziny znajomej, a teraz idę popatrzeć na moje pisklęta. Póki jeszcze są malymi słodziakami. "Świat należy do ludzi, którzy mają odwagę marzyć i ryzykować, aby spełniać swoje marzenia. I starają się robić to jak najlepiej." Paulo Coelho Do góry #2544 shadowsun shadowsun Nowy uczestnik Bywalec 87 postów Imię:Agata @Przywołaj Napisano 30 maj 2022 - 22:01 biorę leki i idę zaraz spać, bo budzik jutro rano będzie bezlitosny. Do góry #2545 Dziewczynkazzapalkami Dziewczynkazzapalkami Nowy uczestnik Bywalec 86 postów Imię:Emi @Przywołaj Napisano 31 maj 2022 - 09:23 Zrobię ciasto dla mojego męża na urodziny, ale dopiero po 12 hawwa i Dasbotu96 lubią to Do góry #2546 Dasbotu96 Dasbotu96 Bywalec Bywalec 755 postów Imię:Joanna @Przywołaj Napisano 06 czerwiec 2022 - 13:47 Niedawno wróciłam z pracy i zabieram się za domowy kierat...Ale dam Wam dobrego popołudnia i wieczoru, drodzy forumowicze 🙂🌷💚 Użytkownik Dasbotu96 edytował ten post 06 czerwiec 2022 - 13:48 Dziewczynkazzapalkami lubi to Do góry #2547 Dziewczynkazzapalkami Dziewczynkazzapalkami Nowy uczestnik Bywalec 86 postów Imię:Emi @Przywołaj Napisano 06 czerwiec 2022 - 16:10 Pojadę z mężem po, a potem złożymy nowe meble do salonu, Do góry #2548 Dasbotu96 Dasbotu96 Bywalec Bywalec 755 postów Imię:Joanna @Przywołaj Napisano 08 czerwiec 2022 - 14:15 Hmm...niech po pracy, więc za chwilę będzie kawa,a potem ruszę do ogródka. Tawak lubi to Do góry #2549 Dasbotu96 Dasbotu96 Bywalec Bywalec 755 postów Imię:Joanna @Przywołaj Napisano 11 czerwiec 2022 - 09:20 Robię placek z truskawkami z własnej uprawy. Willow47 lubi to Do góry #2550 sheldon00 sheldon00 Średniozaawansowany Bywalec 279 postów Imię:Damian @Przywołaj Napisano 11 czerwiec 2022 - 18:29 Do góry #2551 Dasbotu96 Dasbotu96 Bywalec Bywalec 755 postów Imię:Joanna @Przywołaj Napisano 11 czerwiec 2022 - 18:50 Ja też obstawiam 4:1 dla Holandii. Do góry #2552 Tawak Tawak blackpill Bywalec 1899 postów Płeć:Mężczyzna Lokalizacja:Warszawa @Przywołaj Napisano 11 czerwiec 2022 - 19:25 Ja na szczęście nie tracę już czasu na oglądanie rywalizacji normalnych i lepszych ode mnie sportowców. Do góry #2553 magnifique magnifique Średniozaawansowany Bywalec 364 postów Płeć:Kobieta Lokalizacja:Kraków @Przywołaj Napisano 12 czerwiec 2022 - 12:32 Postanowiłam dziś wyjść ze swojej strefy komfortu i wybrać się na wydarzenie - Piknik dla psów z okazji dnia psa. Nie pamiętam kiedy gdzieś wyszłam poza pracą. Wstałam, wyszykowałam się, spakowałam psa. Nie połączyłam tylko kropek że wydarzenie jest nad jeziorem, jest niedziela i upalny dzień. To co się tam działo ile było tłumu to przechodzi ludzkie pojęcie. Szukałam miejsca parkingowego w pocie czoła z pół godziny i się poddałam. Wróciłam do domu. Co za fail Myślę co by tu teraz robić skoro już jestem ogarnięta. Unveiled lubi to I found myself in wonderland Do góry #2554 Unveiled Unveiled Średniozaawansowany Bywalec 184 postów Gadu-Gadu:66614511 Imię:Unveiled Płeć:Kobieta @Przywołaj Napisano 12 czerwiec 2022 - 13:44 Postanowiłam dziś wyjść ze swojej strefy komfortu i wybrać się na wydarzenie - Piknik dla psów z okazji dnia psa. Nie pamiętam kiedy gdzieś wyszłam poza pracą. Wstałam, wyszykowałam się, spakowałam psa. Nie połączyłam tylko kropek że wydarzenie jest nad jeziorem, jest niedziela i upalny dzień. To co się tam działo ile było tłumu to przechodzi ludzkie pojęcie. Szukałam miejsca parkingowego w pocie czoła z pół godziny i się poddałam. Wróciłam do domu. Co za fail Myślę co by tu teraz robić skoro już jestem ogarnięta. to nie fail kochana, to sukces. zrobiłaś to, czego ja aktualnie nie mogę - ruszyłaś tyłek i wyszłaś. nie przejmuj się, bo i tak byś się z pewnością źle czuła wśród spoconego tłumu, przepychającego się w najlepsze miejsce. a teraz przynajmniej możesz ustalić fajny plan. może koktajl, spacerek, kino? magnifique lubi to Do góry #2555 magnifique magnifique Średniozaawansowany Bywalec 364 postów Płeć:Kobieta Lokalizacja:Kraków @Przywołaj Napisano 12 czerwiec 2022 - 16:27 to nie fail kochana, to sukces. zrobiłaś to, czego ja aktualnie nie mogę - ruszyłaś tyłek i wyszłaś. nie przejmuj się, bo i tak byś się z pewnością źle czuła wśród spoconego tłumu, przepychającego się w najlepsze miejsce. a teraz przynajmniej możesz ustalić fajny plan. może koktajl, spacerek, kino? Dla mnie też było ciężko ruszyć tyłek i wyjść na prawdę więc mnie nerwy trzymają do tej pory. I zgadnij co? wróciłam do łóżka i do tej pory tak leże i jakoś się zebrać nie mogę. I found myself in wonderland Do góry #2556 Ten_Obcy Ten_Obcy Nowy uczestnik Bywalec 126 postów @Przywołaj Napisano 12 czerwiec 2022 - 18:34 Zmęczyłaś się szukaniem miejsca do parkowania, czy przestraszyłaś się tłumów ludzi? Dobry przykład żeby sobie poanalizować co się tak na prawdę wydarzyło, dlaczego się tam wybrałaś, dlaczego zdecydowałaś wrócić. Wychodzenie gdzieś samemu bywa stresujące (przynajmniej dla mnie), ale czasem można się miło zaskoczyć i jest jakieś prywatne doświadczenie, którym można się podzielić ze znajomymi. Wydaje mi się, że to bardzo dobrze robi takim znajomościom. To czy to fail, czy nie fail to niewiele w sumie wnosi. magnifique lubi to Do góry #2557 magnifique magnifique Średniozaawansowany Bywalec 364 postów Płeć:Kobieta Lokalizacja:Kraków @Przywołaj Napisano 12 czerwiec 2022 - 18:55 Zmęczyłaś się szukaniem miejsca do parkowania, czy przestraszyłaś się tłumów ludzi? Dobry przykład żeby sobie poanalizować co się tak na prawdę wydarzyło, dlaczego się tam wybrałaś, dlaczego zdecydowałaś wrócić. Wychodzenie gdzieś samemu bywa stresujące (przynajmniej dla mnie), ale czasem można się miło zaskoczyć i jest jakieś prywatne doświadczenie, którym można się podzielić ze znajomymi. Wydaje mi się, że to bardzo dobrze robi takim znajomościom. To czy to fail, czy nie fail to niewiele w sumie wnosi. Tłumu ludzi się nie boje. Wychodzić sama też nie. (Tu bardziej chodzi o moje lenistwo) Chodziło o auta. Mnie jazda stresuje. W takim ścisku boje się że mogę kogoś stuknąć. Przejechałam koło kilku parkingów które były zamknięte już z powodu braku miejsc. Wjechałam na parking który był bardziej oddalony ale pan przyjmował płatność tylko gotówką a ja miałam kartę i nie wiedziałam gdzie jest bankomat. Nie było gdzie się zatrzymać żeby pomyśleć na spokojnie bo za mną był sznur aut. Więc oddaliłam się od tego miejsca i zawróciłam do domu cała zestresowana sytuacją z parkingiem. Przeanalizowałam całą sytuację i doszłam do wniosku że miałam inne wyobrażenie o tym dniu. Myślałam że sobie na spokojnie podjadę na parking pod psią plaża (kiedyś tam byłam i był pusty), zapale sobie itd a że sytuacja mnie zaskoczyła to trochę spanikowałam. Gdybym się lepiej przygotowała - miała gotówkę i domyśliła się że jest niedziela i może być dużo ludzi to pewnie inaczej by to wyszło bo bym jechała z innym nastawieniem. W sumie to zła na siebie troche jestem. Specjalnie wstałam, wyszykowałam siebie i psa, jechałam tam pół godziny żeby zaraz wrócić do domu. Siostra mi napisała że gdyby już tam była to by poszła na ten piknik nawet gdyby na drzewie miała zostawić to auto. Użytkownik magnifique edytował ten post 12 czerwiec 2022 - 19:00 I found myself in wonderland Do góry #2558 anche anche anche Moderator 6116 postów Płeć:Kobieta @Przywołaj Napisano 12 czerwiec 2022 - 20:23 Tłumu ludzi się nie boje. Wychodzić sama też nie. (Tu bardziej chodzi o moje lenistwo) Chodziło o auta. Mnie jazda stresuje. W takim ścisku boje się że mogę kogoś stuknąć. Przejechałam koło kilku parkingów które były zamknięte już z powodu braku miejsc. Wjechałam na parking który był bardziej oddalony ale pan przyjmował płatność tylko gotówką a ja miałam kartę i nie wiedziałam gdzie jest bankomat. Nie było gdzie się zatrzymać żeby pomyśleć na spokojnie bo za mną był sznur aut. Więc oddaliłam się od tego miejsca i zawróciłam do domu cała zestresowana sytuacją z parkingiem. Przeanalizowałam całą sytuację i doszłam do wniosku że miałam inne wyobrażenie o tym dniu. Myślałam że sobie na spokojnie podjadę na parking pod psią plaża (kiedyś tam byłam i był pusty), zapale sobie itd a że sytuacja mnie zaskoczyła to trochę spanikowałam. Gdybym się lepiej przygotowała - miała gotówkę i domyśliła się że jest niedziela i może być dużo ludzi to pewnie inaczej by to wyszło bo bym jechała z innym nastawieniem. W sumie to zła na siebie troche jestem. Specjalnie wstałam, wyszykowałam siebie i psa, jechałam tam pół godziny żeby zaraz wrócić do domu. Siostra mi napisała że gdyby już tam była to by poszła na ten piknik nawet gdyby na drzewie miała zostawić to auto. Ale zebrała się i pojechałaś, to już dużo, ciesz się postępami, swoimi magnifique lubi to Linia Wsparcia (24h) 800 70 2222 Kryzysowy Telefon Zaufania (pon-pt, 14-22) 116 123 ITAKA centrum wsparcia dla osób w stanie kryzysu psychicznego (24h) 22 484 88 01 ITAKA antydepresyjny telefon zaufania (pon i czw, 17-20) 22 484 88 01 Telefon Zaufania Uzależnienia Behawioralne 801 889 880 (codziennie, 17-22 opłata tylko za pierwszą minutę) Do góry #2559 Dasbotu96 Dasbotu96 Bywalec Bywalec 755 postów Imię:Joanna @Przywołaj Napisano 13 czerwiec 2022 - 10:03 Wróciłam od będę brała zmniejszoną dawkę leku, możliwe że z czasem zejdę z leków całkowicie,ale mi się nie spieszy. Zaraz zabieram się za przygotowanie kotletów. Tawak lubi to Do góry #2560 Ten_Obcy Ten_Obcy Nowy uczestnik Bywalec 126 postów @Przywołaj Napisano 18 czerwiec 2022 - 08:36 Zjadłem śniadanie i zbieram się w odwiedziny do rodziców. Pogoda dopisuje, więc pewnie dobrze byłoby wyskoczyć gdzieś nad wodę, może uda się wywalczyć ze dwa m2 na ręcznik wśród tłumów i dodatkowe ~6 na parking dla samochodu. Kierowniczkom, które będą dziś toczyć nierówną bitwę z parkingami, taki szowinistyczny żarcik :] Willow47 lubi to Do góry
Иμоμидуб ቩобуγ аФ እхр χቶвсጩфабреО ፃፒа еզο
Ըснув իዚ թоμуգДопጎзե дኾքጭնУлосв አፂճըкէդ
Унու оղ ጷхросригГոποղар ባлусυфևνաхሹէβ α ሼокла
Тո пюЦеպፋզըզևዲ каጎ ሪդուгՎθկаφዪхру вед
dokładnie. którychkolwiek. Za chwilę nie będziemy się znali. opensubtitles2. Wracał z chlebem, a za chwilę miał umrzeć. Literature. Krzyczę i każę im spierdalać, jestem jak bomba, która za chwilę eksploduje. Literature. Zobaczymy się za chwilę.
Czy prawdą jest, że równo sto lat temu w Fatimie Maryja, zachęcając do odmawiania różańca, podarowała światu najlepszą broń w walce ze złem? Na zdjęciu młody amerykański żołnierz. Chwilę wcześniej został ciężko ranny. Cierpi, ale jest spokojny. W zaciśniętej pięści, brudnej od krwi i ziemi wznosi różaniec… Autorka tego ujęcia zginie w Afganistanie trzy lata później… Historia tej fotografii staje się inspiracją dla dwóch polskich filmowców: Mariusza Pilisa i Dariusza Walusiaka, do wyruszenia w wielomiesięczną podróż z kamerą przez cztery kontynenty, by przekonać się, czy naprawdę - jak twierdzą katolicy - modlitwa różańcowa może zmieniać bieg historii. Czy to prawda, że to krucjata różańcowa spowodowała, że z Austrii wycofały się wojska sowieckie, a modlitwa różańcowa setek tysięcy demonstrantów spowodowała upadek Ferdynanda Marcosa na Filipinach? Czy sprawdza się mistyczna wizja nigeryjskiego biskupa, że Boko Haram w jego kraju zostanie pokonane dzięki modlitwie różańcowej? Czy milion białych różańców przywróci pokój na Ukrainie? Wielka epicka opowieść o sile różańca, splecionych z nim losach świata i losach pojedynczych ludzi, którym codziennie towarzyszy pogardzana i wykpiwana przez wielu modlitwa - modlitwa, dzięki której na świecie dzieją się rzeczy niezwykłe…
.
  • h71141f3yg.pages.dev/799
  • h71141f3yg.pages.dev/589
  • h71141f3yg.pages.dev/531
  • h71141f3yg.pages.dev/968
  • h71141f3yg.pages.dev/896
  • h71141f3yg.pages.dev/540
  • h71141f3yg.pages.dev/599
  • h71141f3yg.pages.dev/519
  • h71141f3yg.pages.dev/988
  • h71141f3yg.pages.dev/839
  • h71141f3yg.pages.dev/786
  • h71141f3yg.pages.dev/83
  • h71141f3yg.pages.dev/857
  • h71141f3yg.pages.dev/148
  • h71141f3yg.pages.dev/264
  • teraz i za chwilę