Czas czytania: około grudniu 2008 roku Sejm, w którym większość miała Platforma Obywatelska, przyjął ustawę wprowadzającą ograniczenia emerytalne dla byłych funkcjonariuszy komunistycznych służb bezpieczeństwa. Jednakże w 2010 roku Trybunał Konstytucyjny orzekł o częściowej niezgodności tej ustawy z konstytucją. Chodziło o przepisy dotyczące członków Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego. Tym samym wypowiedź Borysa Budki uznajemy za manipulację, gdyż sugeruje ona, że Trybunał uznał całą ustawę za zgodną z wywiadzie udzielonym Bartoszowi Węglarczykowi w programie „Onet Rano” 17 września br. przewodniczący Platformy Obywatelskiej i poseł na Sejm Borys Budka stwierdził, że Platforma Obywatelska wprowadziła ograniczenia emerytalne dla ludzi, którzy „rzeczywiście” pracowali dla reżimu totalitarnego, a konstytucyjność tych ograniczeń została potwierdzona wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego. Wypowiedź ta padła w nawiązaniu do debaty wywołanej uchwałą Sądu Najwyższego z 16 września w sprawie rozumienia ustawowego kryterium „służby na rzecz totalitarnego państwa”.Ustawa z 2009 roku19 grudnia 2008 roku Sejm VI kadencji większością 366 posłów przyjął ustawę zmieniającą ustawę z 10 grudnia 1993 r. o zaopatrzeniu emerytalnym żołnierzy zawodowych i ich rodzin oraz ustawę z 18 lutego 1994 r. o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Straży Marszałkowskiej, Służby Ochrony Państwa, Państwowej Straży Pożarnej, Służby Celno-Skarbowej i Służby Więziennej oraz ich przyjęciem ustawy, w debacie publicznej nazywanej czasami ustawą dezubekizacyjną, głosował wówczas prawie cały klub parlamentarny tworzącej wraz PSL koalicję rządową Platformy Obywatelskiej (203 głosy „za”), a także posłowie PiS (150 głosów „za”) oraz przedstawiciele mniejszych przewidywała zmianę sposobu naliczania emerytur dla byłych funkcjonariuszy służb – wskaźnik podstawy wymiaru emerytury za każdy rok służby w latach 1944-1990 zmniejszono z 2,6 do 0,7 proc. Emerytury zmniejszono również członkom Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego (WRON), która rządziła w czasie stanu wojennego od grudnia 1981 do lipca 1983 roku. Przywileje stracili także tzw. pozytywnie zweryfikowani pracownicy służb bezpieczeństwa PRL, czyli funkcjonariusze, którzy po 1990 roku kontynuowali służbę. Zgodnie z ustawą przywileje emerytalne miały zachować te osoby działające w organach bezpieczeństwa, które mogą udowodnić, że „czynnie wspierały osoby lub organizacje działające na rzecz niepodległości Państwa Polskiego”.Ustawa została podpisana przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego 6 lutego 2009 roku, a zawarte w niej przepisy zaczęły obowiązywać od początku 2010 wyroku z 24 lutego 2010 roku Trybunał Konstytucyjny orzekł o niekonstytucyjności tej części zapisów ustawy, która dotyczyła obniżenia emerytur członkom Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego. Oto fragment uzasadnienia tej decyzji, który znalazł się w komunikacie po wyroku:Trybunał orzekł, iż obniżenie przez ustawodawcę emerytur członkom Wojskowej Rady za cały okres służby przed 12 grudnia 1981 r. było arbitralne. Przyjęte w tym zakresie kryterium różnicowania członków Wojskowej Rady z pozostałymi żołnierzami zawodowymi nie pozostaje bowiem w racjonalnym związku z celem i treścią kwestionowanej regulacji. Z tego względu Trybunał Konstytucyjny orzekł, że regulacja obniżająca emerytury członkom Wojskowej Rady, w zakresie, w jakim przewiduje, że emerytury te wynoszą 0,7% podstawy wymiaru za każdy rok służby w Wojsku Polskim po dniu 8 maja 1945 r. do dnia 11 grudnia 1981 r., jest niezgodna z konstytucyjną zasadą równości wobec artykuły ustawy zostały uznane za zgodne z konstytucją, nie stwierdzono ich niezgodności z konstytucją bądź Trybunał umorzył postępowanie ze względu na niedopuszczalność wydania z 2016 roku16 grudnia 2016 większością 235 głosów posłów PiS Sejm VIII kadencji przyjął kolejną ustawę nowelizującą ustawę z 1994 roku. Przyjęto w niej szersze niż wcześniej kryterium służby na rzecz totalitarnego państwa. Za tego typu działalność uznano służbę od dnia 22 lipca 1944 roku do dnia 31 lipca 1990 roku w szczegółowo wymienionych cywilnych i wojskowych instytucjach i z zapisami ustawy wprowadzono stawkę 0,0 proc. podstawy wymiaru „za każdy rok służby na rzecz totalitarnego państwa” do 1990 roku i stawkę 2,6 proc. za lata następne, przy czym wysokość emerytury nie może być wyższa niż miesięczna kwota przeciętnej emerytury wypłaconej przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych z Funduszu Ubezpieczeń SpołecznychPrezydent Andrzej Duda podpisał ustawę 29 grudnia 2016 roku, nowe przepisy zaczęły obowiązywać od 1 października 2017 styczniu 2018 roku Sąd Okręgowy w Warszawie zwrócił się do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie zgodności przepisów ustawy z konstytucją. Sprawa trafiła na wokandę Trybunału Konstytucyjnego w marcu 2020 roku, ale pomimo wyznaczenia dwóch kolejnych terminów rozprawy (w lipcu i sierpniu) Trybunał nie wydał dotychczas żadnego orzeczenia. Termin najbliższej rozprawy wyznaczono na 6 października 2020 otrzymywać od nas cotygodniowe podsumowania sprawdzonych wypowiedzi polityków?
WYROK TRYBUNAŁU (wielka izba) z dnia 24 czerwca 2019 r. [Tekst sprostowany postanowieniem z dnia 11 lipca 2019 r.] Uchybienie zobowiązaniom państwa członkowskiego – Artykuł 19 ust. 1 akapit drugi TUE – Praworządność – Skuteczna ochrona sądowa w dziedzinach objętych prawem Unii – Zasady nieusuwalności i niezawisłości sędziów – Obniżenie wieku przejścia w stan
Po wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 13 listopada 2012 r. (sygn. K 2/12) ok. 25 tys. emerytów złożyło wnioski do ZUS o odwieszenie świadczeń i wypłatę zaległych.– Osoby, które wnioski o odwieszenie złożyły do 24 grudnia 2012 r., świadczenia mają odwieszane od dnia publikacji wyroku TK w Dzienniku Ustaw, czyli 22 listopada 2012 r. Ci, którzy złożyli wniosek później, mogą liczyć na odwieszenie emerytury od miesiąca złożenia wniosku – mówi Jacek Dziekan z centrali ZUS w upływie dwóch miesięcy od wyroku ciągle jednak nie wiadomo, jak zostaną rozpatrzone wnioski emerytów o zwrot pieniędzy, które nie wpłynęły na ich konta, kiedy obowiązywały niekonstytucyjne przepisy, czyli od 1 października 2011 r. do 21 listopada 2012 r. Do tej pory zarówno Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej, jak i Rządowe Centrum Legislacji zaangażowane do oceny skutków wyroku TK, odwlekało podjęcie decyzji w tej sprawie, zasłaniając się brakiem uzasadnienia do wyroku. Teraz, kiedy uzasadnienie zostało już opublikowane, musi w końcu zapaść decyzja w sprawie zwrotu świadczeń oraz tego, czy należą się one razem z odsetkami. – Już najwyższa pora, gdyż wniosek o zwrot zawieszonej mi emerytury złożyłam w ciągu 30 dni od opublikowania wyroku TK w Dzienniku Ustaw – mówi Ewa D., warszawska emerytka. – Licząc na te pieniądze, już wyremontowałam kuchnię, co planowałam przed zawieszeniem emerytury. Gra na zwłokę Poprosiliśmy RCL, MPiPS i ZUS o stanowisko w sprawie zwrotu zawieszonych świadczeń po opublikowaniu uzasadnienia. Okazało się, że ciągle za wcześnie na rozstrzygnięcie. Rządowe Centrum Legislacji nie odpowiedziało na nasze pytanie. Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej poinformowało , że w najbliższych dniach odpowiedni poradnik pojawi się na stronie internetowej ZUS. – Jeszcze za wcześnie na rozstrzygnięcie w tak poważnej sprawie. Potrzebujemy kilku dni na zapoznanie się z uzasadnieniem wyroku – tłumaczy Jacek Dziekan z ZUS. Bez wskazówek Szkopuł w tym, że Trybunał Konstytucyjny nie zawarł w uzasadnieniu do orzeczenia wskazówek, jakie ma skutki. Eksperci mówią, że do podjęcia decyzji powinien wystarczyć sam wyrok mówiący, że przepis, który posłużył do wstrzymania wypłaty świadczeń osobom, które nie zrezygnowały z pracy, jest niekonstytucyjny. Nieoficjalnie mówi się, że oczekiwanie na uzasadnienie to był tylko formalny wybieg, gra na zwłokę. Po prostu nie można znaleźć odważnego, który podejmie decyzję o zwrocie prawie 700 mln zł, które budżet państwa zaoszczędził na zawieszeniu świadczeń w 2011 i 2012 r. – Urzędnicy odpowiedzialni za rozstrzygnięcie w sprawie skutków wyroku powinni więc spotkać się w jednym miejscu i podjąć decyzję dotyczącą zwrotu – tłumaczy Wiesława Taranowska, wiceprzewodnicząca OPZZ. – Docierają do nas sygnały, że emeryci czują się zagubieni. Poza tym każda zwłoka uderza w finanse Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, który powinien zwrócić te pieniądze razem z odsetkami – dodaje. Wszystko wskazuje jednak, że to właśnie odsetki budzą obecnie najwięcej kontrowersji i wstrzymują decyzję w tej sprawie. Gdyby się okazało, że ZUS będzie zwracał zatrzymane w latach 2011 i 2012 świadczenia bez odsetek, postawi to emerytów w bardzo trudnej sytuacji. Będą bowiem musieli dochodzić odsetek na podstawie oddzielnego powództwa o odszkodowanie za bezprawie legislacyjne. Podstawę do tego daje 417¹ kodeksu cywilnego, który mówi, że za szkodę wyrządzoną przez niezgodne z prawem działanie lub zaniechanie w wykonywaniu władzy publicznej odpowiedzialność ponosi Skarb Państwa. Opinia dla „Rz" prof. Inetta Jędrasik-Jankowska z Uniwersytetu Warszawskiego Nie mam najmniejszych wątpliwości, że budżet powinien zwrócić emerytom pieniądze, które zaoszczędził w trakcie obowiązywania niekonstytucyjnych przepisów. Problem z określeniem skutków wyroku TK wynika jednak z tego, czy zwrot świadczenia należy się z odsetkami, czy też nie. Wypadałoby, aby ZUS zwrócił te pieniądze powiększone o odsetki. Emeryci nie dostawali bowiem świadczenia na konto w terminie i straciły one z czasem na wartości. ZUS odpiera jednak, że odsetki musiałby zapłacić tylko wówczas, gdyby zgodnie z przepisami można mu było przypisać winę za opóźnienie w wypłacie świadczeń. Tymczasem zakład realizował tylko obowiązujące wtedy przepisy, a te nakazywały mu zawieszenie emerytur osobom, które nie zrezygnowały z pracy. Nie można mu więc teraz zarzucać, że jest winny zawieszeniu emerytur, i obciążać odsetkami z tego tytułu.
Na wniosek Prokuratury Okręgowej w Warszawie zatrzymano funkcjonariuszy Żandarmerii Wojskowej - pułkownika Roberta M. oraz podpułkownika Marcina M. - poinformował Rzecznik Prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie Szymon Banna. W tej samej sprawie zarzuty usłyszał również major Tomasz W., który jednak nie został zatrzymany.
151 odp. Strona 7 z 8 Odsłon wątku: 10620 Zarejestrowany: 20-10-2009 20:42. Posty: 6675 IP: 25 lutego 2010 10:50 | ID: 151063 Członkowie Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego, wśród nich generał Wojciech Jaruzelski, będą jednak dostawać wyższe emerytury. Trybunał Konstytucyjny orzekł, że obniżenie świadczeń dla tej grupy jest niekonstytucyjne. Za to zmniejszenie emerytur byłym funkcjonariuszom SB uznano za zgodne z ustawą zasadniczą. Jakie jest Wasze zdanie na temat orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego? 121 kijek Zarejestrowany: 22-02-2010 09:04. Posty: 354 28 lutego 2010 09:42 | ID: 154001 A choćbym nawet nie kontrolował to i tak cię to nie upoważnia do obrażania mnie. Reprezentujesz poziom dyskusji gówniarza z Młodzieży Wszechpolskiej. 28 lutego 2010 09:47 | ID: 154002 Nie obrażajcie się Panowie- dyskutujcie! 123 kijek Zarejestrowany: 22-02-2010 09:04. Posty: 354 28 lutego 2010 09:47 | ID: 154003 Dostosowałem się tylko do poziomu dyskusji centaura. 28 lutego 2010 09:55 | ID: 154004 KIjek... Mam wrażenie ( ale może się mylę, bo wrażenia mają to do siebie, ze najczęsciej są jedynie osobistą impresją :), że Twoje wypowiedzi w Twoim mniemaniu są z rodzaju prowokacyjnych, rozwijąjących dyskusję, nadających jej smaczku. Jednak przeczytaj jeszcze raz swoje teksty: o złu koniecznym, o świętości rozkazu. I nie dziw się, że budzą takie emocje. Ty po prostu prezentujesz tymi opiniami jakiś moralny realtywizm, w tej kulturze doświadczonej przez dwa potworne totalitaryzmy - nie do przyjęcia. O co Ci chodzi tak naprawdę? 125 kijek Zarejestrowany: 22-02-2010 09:04. Posty: 354 28 lutego 2010 09:57 | ID: 154005 Chodzi mi tylko o to aby każdego człowieka oceniac osobno. Nie pchajmy wszystkich do jednego wora. Nie każdy Ubek był potworem jak i nie każdy esesman był katem. To tyle. 28 lutego 2010 09:59 | ID: 154006 Z tak postawioną tezą zgadzam się. 127 kijek Zarejestrowany: 22-02-2010 09:04. Posty: 354 28 lutego 2010 10:01 | ID: 154007 Dlatego też ciężko jest roztrzygać o emeryturach dla SB, ponieważ jednemu należy ją zabrać bo był katem a drugiemu nie bo tylko mył kible. 128 Ulinka Zarejestrowany: 20-10-2009 20:42. Posty: 6675 28 lutego 2010 10:19 | ID: 154018 ELENAI, masz rację zagalopowałam się. Przepraszam. Przeczytałam teraz na spokojnie całą naszą dyskusję i przyznaję, że poniosły mnie emocje, choć nie zamierzałam wcale się w tę dyskusję włączać. Nie tylko mnie poniosły emocje, i nie mnie pierwszą - wiem to nie usprawiedliwia. I to, że jesteś tu nowa nie ma nic do rzeczy. Jeszcze raz powtórzę, każdy ma prawo do swoich poglądów, czy to się nam podoba, czy nie. Oczywiście dopóki nie szkodzi. Myślę, że faktycznie dalsza dyskusja nic już nowego nie wniesie i należałoby ją zakończyć. 129 Bartt Poziom: Niemowlak Zarejestrowany: 06-05-2009 22:23. Posty: 5452 28 lutego 2010 10:24 | ID: 154022 Trybunał Konstytucyjny w uzasadnieniu orzeczenia napisał 2010-02-24 10:19:39Ustawą z 23 stycznia 2009 r. ustawodawca obniżył podstawę wymiaru emerytur do 0,7% członkom Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego (dalej: Wojskowa Rada) oraz funkcjonariuszom organów bezpieczeństwa Polski Ludowej. Poza obniżeniem podstawy wymiaru świadczeń emerytalnych ustawodawca nie zmienił pozostałych zasad ich nabywania, podwyższania oraz waloryzowania. Ustawodawca nie obniżył także świadczeń z tytułu renty inwalidzkiej, renty rodzinnej, dodatków do emerytur i rent oraz zasiłków i świadczeń pieniężnych obu tych grup. Obniżenie świadczeń emerytalnych członkom Wojskowej Rady oraz funkcjonariuszom organów bezpieczeństwa Polski Ludowej znajduje podstawy aksjologiczne w preambule konstytucji, licznych aktach prawa międzynarodowego oraz orzecznictwie polskim i międzynarodowym. Ustawa jest wyrazem jednoznacznie negatywnej oceny przez prawodawcę reżimu komunistycznego. Reżim ten nie mógłby funkcjonować w latach 1944-1989 bez stojącej na jego straży tajnej policji politycznej oraz Wojskowej Rady, "ukonstytuowanej" 12 grudnia 1981 r., bez żadnej podstawy prawnej, zarządzającej stanem Wojskowej Rady oraz funkcjonariusze organów bezpieczeństwa Polski Ludowej nie mieli prawnych podstaw oczekiwać, iż po upadku reżimu komunistycznego zachowają wszystkie nabyte uprzednio przywileje. Nie oznacza to wszakże dowolności w stanowieniu i stosowaniu wobec nich prawa. Rozliczenia ze spuścizną po reżimie komunistycznym muszą być zgodne z zasadami państwa czasu od odzyskania suwerenności przez państwo polskie w 1989 r., jakkolwiek nie bez znaczenia, nie może być decydującym kryterium oceny konstytucyjności przyjmowanych przez ustawodawcę regulacji rozliczeniowych. W konstytucji nie ma przepisu, który ustanawiałby zakaz stanowienia takich regulacji. Konstytucja nie zakreśla granic czasowych dokonania rozliczeń z reżimem stanowiąc ustawę z 23 stycznia 2009 r. nie naruszył istoty prawa do zabezpieczenia społecznego. Rozmiar obniżenia emerytur członków Wojskowej Rady oraz funkcjonariuszy organów bezpieczeństwa Polski Ludowej mieści się w ramach swobody ustawodawcy wyznaczonej konstytucją. Ustawodawca nie tylko zagwarantował, że emerytury te nie mogą być niższe od najniższej emerytury w powszechnym systemie emerytalnym, ale zapewnił, że przeciętna wysokość tych emerytur pozostaje istotnie wyższa niż średnia emerytura wypłacana w systemie cechą funkcjonariuszy, których dotyczy ustawa z 23 stycznia 2009 r. jest ich służba w wymienionych w ustawie organach bezpieczeństwa w latach 1944-1990, co różni ich od funkcjonariuszy innych służb mundurowych, np. milicjantów czy strażaków. Cechę tę Trybunał uznaje za istotną, ponieważ znajduje ona podstawę w zasadzie sprawiedliwości społecznej i preambule konstytucji. Nie przeczy temu przeprowadzone w lecie 1990 r. postępowanie kwalifikacyjne funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa, ponieważ jego rezultaty nie wymazują faktu podjęcia służby w organach bezpieczeństwa Polski Ludowej. Organy bezpieczeństwa wolnej Polski nie stanowią bowiem kontynuacji Służby Bezpieczeństwa i innych organów bezpieczeństwa Polski za cechę istotną należy uznać przynależność do Wojskowej Rady, która była instytucją nielegalną i wpisywała się w konstytutywne założenia reżimu komunistycznego. Konsekwencją tego faktu było obniżenie emerytur członkom Wojskowej Rady. Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że członkowie Wojskowej Rady od momentu jej powołania różnią się istotnie od innych oficerów Sił Zbrojnych tej racji, Trybunał orzekł, iż obniżenie przez ustawodawcę emerytur członkom Wojskowej Rady za cały okres służby przed 12 grudnia 1981 r. było arbitralne. Przyjęte w tym zakresie kryterium różnicowania członków Wojskowej Rady z pozostałymi żołnierzami zawodowymi nie pozostaje bowiem w racjonalnym związku z celem i treścią kwestionowanej regulacji. Z tego względu Trybunał Konstytucyjny orzekł, że regulacja obniżająca emerytury członkom Wojskowej Rady, w zakresie, w jakim przewiduje, że emerytury te wynoszą 0,7% podstawy wymiaru za każdy rok służby w Wojsku Polskim po dniu 8 maja 1945 r. do dnia 11 grudnia 1981 r., jest niezgodna z konstytucyjną zasadą równości wobec Wojskowej Rady oraz organów bezpieczeństwa Polski Ludowej w najnowszej historii Polski uzasadnia wniosek, że uprzywilejowane warunki uzyskania praw emerytalnych przez adresatów ustawy zostały nabyte niesłusznie. Takie rozstrzygnięcie ma podstawy w zasadzie sprawiedliwości społecznej oraz w preambule konstytucji, która przypomina "o gorzkich doświadczeniach z czasów, gdy podstawowe wolności i prawa człowieka były w naszej Ojczyźnie łamane".Trybunał Konstytucyjny stwierdza, że warunki nabycia emerytury policyjnej oraz emerytury wojskowej i zasady ich ustalania są istotnie różne od emerytury wypłacanej w powszechnym systemie emerytalnym. Nie sposób przyjąć racjonalnie, że ten sam przelicznik podstawy wymiaru emerytury - 0,7% za każdy rok służby albo pracy - ma tę samą wagę w obu tak odmiennych systemach emerytalnych. Dla emerytów mundurowych taki przelicznik "waży" wciąż więcej dla ostatecznie wyliczonej emerytury niż przelicznik 1,3% dla emeryta w powszechnym systemie emerytalnym. Metoda zastosowana przez ustawodawcę w kwestionowanej ustawie doprowadziła do obniżenia emerytur funkcjonariuszom organów bezpieczeństwa Polski Ludowej przeciętnie o 346 zł miesięcznie. Gdyby zatem ustawodawca przyjął przelicznik 1,3% zamiast dotychczasowego 2,6% za każdy rok służby najpewniej nie nastąpiłoby obniżenie dotychczasowych emerytur, a budżet państwa poniósłby koszty związane z ich z 23 stycznia 2009 r. nie ma na celu ani pozbawienia minimum socjalnego członków Wojskowej Rady oraz funkcjonariuszy organów bezpieczeństwa Polski Ludowej, ani też ich poniżenia. Celem kwestionowanych przepisów jest natomiast obniżenie wysokości świadczeń emerytalnych pochodzących z uprzywilejowanego systemu zaopatrzenia emerytalnego. Z tego względu kwestionowane przepisy są zgodne z zasadą poszanowania godności był upoważniony - mimo upływu ponad 19 lat od zmiany ustrojowej - do wprowadzenia regulacji obniżających świadczenia emerytalne za okres służby w organach bezpieczeństwa Polski Ludowej. Z konstytucyjnej zasady ochrony zaufania do państwa i stanowionego przez nie prawa nie wynika bowiem, że każdy, bez względu na cechujące go właściwości, może zakładać, że unormowanie jego praw socjalnych nie ulegnie nigdy w przyszłości zmianie na jego stanowiąc kwestionowane przepisy nie naruszył zasady podziału władzy, ponieważ nie przekroczył kompetencji przypisanych władzy ustawodawczej w konstytucji. Ustawa z 23 stycznia 2009 r. nie przewiduje bowiem wymierzania zbiorowej kary członkom Wojskowej Rady oraz funkcjonariuszom organów bezpieczeństwa Polski Ludowej, a jedynie obniżenie im świadczeń emerytalnych. Nie zawiera ona przepisów karnych, ani innych regulacji o charakterze represyjnym. Ustawa ta nie przesądza też winy adresatów regulacji. Kwestionowane przepisy wprowadzają nowe zasady ustalania wysokości świadczeń emerytalnych dla członków Wojskowej Rady oraz funkcjonariuszy organów bezpieczeństwa Polski Ludowej. Z tego też względu konstytucyjne zasady ponoszenia odpowiedzialności karnej nie były adekwatnym wzorcem do kontroli kwestionowanych informacji, jakie Trybunał Konstytucyjny otrzymał od Dyrektora Departamentu Spraw Socjalnych MON oraz Dyrektora Zakładu Emerytalno-Rentowego MSWiA wynika, że po zastosowaniu kwestionowanej ustawy przeciętna emerytura członka Wojskowej Rady w lutym 2010 r. wynosi miesięcznie 6 028,80 zł; w grupie funkcjonariuszy organów bezpieczeństwa Polski Ludowej - 2 558,82 zł. W powszechnym systemie emerytalnym przeciętna emerytura wynosi zaś 1 618,70 uznania przez Trybunał za niekonstytucyjną regulację obniżającą emeryturę członkom Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego w zakresie, w jakim przewiduje, że ma zastosowanie przelicznik 0,7% za każdy rok służby w Wojsku Polskim przed powołaniem Wojskowej Rady jest to, że przy ponownym przeliczeniu tych emerytur będą miały zastosowanie przepisy obowiązujące dotychczas. Oznacza to utrzymanie za okres od 8 maja 1945 r. do 11 grudnia 1981 r. przelicznika 2,6% za każdy rok służby w Wojsku Polskim oraz utrzymanie wprowadzonego ustawą z 23 stycznia 2009 r. przelicznika 0,7% za każdy rok tej służby od 12 grudnia 1981 r. Długi tekst :-) ale w tej dyskusji powinien być brany pod uwagę. 130 dziecinka Zarejestrowany: 07-05-2008 11:21. Posty: 26147 28 lutego 2010 10:35 | ID: 154027 No tak. POwinni oni mieć mniejsze emerytury. Skoro ZUS oszczędza, niech oszczędza na bogatych ( bo 6000 zł to dużo!!!!!!!!!!) 28 lutego 2010 10:52 | ID: 154066 do Ulinki: Cieszę się, przyjmuję przeprosiny. Przepraszam również wszystkich, którzy mogli czuć się urażeni moimi wypowiedzimi. Mimo że nie miałam takiej intencji- przepraszam. 132 aluna Poziom: Maluch Zarejestrowany: 17-09-2008 08:35. Posty: 4070 28 lutego 2010 11:37 | ID: 154141 Elenai napisał 2010-02-27 21:20:41Ulinka. Nie siedziałam. Ale siedzieli moi bliscy w ogromnej też i dlatego uważam że to ONI a nie ja mają prawo do żądania ukarania - a że tego nie chcą to inna sprawa. powtarzam - ja po grudniu 13-tego nosiłam ulotki solidarnościowe w swojej teczce i woziłam gazetki (a miałam 16 lat), w moim domy nocowali Krzaklewski i inni, podczas gdy mój ojciec był oficerem WP - doskonale wiedział o tym i nie miał nic przeciwko, choć na pewno bał się o nasze bezpieczeństwo... , Co dziwniejsze - nie jestem tak zajadła w swoich poglądach jak ci co wtedy siedzieli cicho i nosa z domu nie wysuwali ze strachu że mogą w coś być zamieszani....dziwne że teraz to właśnie takie osoby maja najwięcej do powiedzenia i wykłócania się o sprawiedliwość dla siebie ...jaką sprawiedliwość pytam ? i za co ?? za siedzenie w domach i udawanie że nic się nie dzieje??? gdyby wtedy złapali mnie z ulotkami .....nawet nie chcę myśleć jak skończyłoby się to dla mojej rodziny...całej... jeszcze raz powtarzam - jedynymi osobami które mają prawo wypowiadac się w tej gesti są dla mnie ci co brali udział BEZPOŚREDNIO w tamtych wydarzeniach... co do reszty - jeśli chodzi o oficerów SB - znam osoby które były oddelegowqane do pracy w służbach SB i uwierzcie mi - wcale nie trzeba się było zasłużyć. Tak jak teraz , awans w służbach mundurowych ( a do takich należało SB ) dostawało się ze względu na przepracowane lata....co 5 lub 10 lat...a szlify oficerskie - poprzez studia... Studenci Szkoły Milicyjnej w Szczytnie ( istniejącej do dziś ) nigdy nie wiedzieli gdzie dostana skierowanie po ukonczeniu studiów - do milicji czy sb... Skąd wiem ? Proste - ojciec mojej koleżanki tak dostał własnie przeniesienie służbowe ( rozkaz) z komendy do sb...myślicie że miał coś do powiedzenia ? Nic. Pewnie zaraz usłyszę - mógł zrezygnować... tak - tylko z czego utrzymałby dwie córki po śmierci żony ? I takich przypadków są tysiące - zabieranie im emerytur byłoby skurwysyństwem... Natomiast jasne że są osoby które swój fach w SB z tz "zamiłowaniem" i TE powinny być ścigane...ale po rozpatrzeniu każdego przypadku INDYWIDUALNIE ! i jeszcze jedno - jeśli chodzi o dzisiejsze służby - są identyczne jak tamte. Czy wiecie że w czasie ( i długo po ) afery z prezesem SM Pojezierze, wszystkie osoby pracujące miały telefony na podsłuchu i nawet o tym nie wiedziały ? jak również ich znajomi...to jaka to jest wolność...co takiego zrobiła np sprzataczka spółdzielni że aż musiano założyć jej podsłuch..?? jest tak samo jak było tylko gorzej...bo USPARWIEDLIWIAMY takie działania. Skoro teraz są one ok, to dlaczego wtedy nie były ok ? Przecież to ten sam system działania tylko czasy i ludzie inni...no i nazwa inna...zamiast SB mamy ABW i CBŚ...a czymże ich działania różnią się od tamtych ... Bardziej humanitarne...??? A skąd wiecie ?? jesteście tam, widzicie jak wydobywaja zeznania...a co będzie jak za 20 lat dowiemy się że działali tak samo jak ich poprzednicy ? też zabierzemy im emerytury ?? Przecież obecne służby uczą się od swoich poprzedników i nie raz mieliśmy przykłady jak działają teraz ...nawet się z tym za bardzo nie kryją...zupełnie jak wtedy.... 133 dziecinka Zarejestrowany: 07-05-2008 11:21. Posty: 26147 28 lutego 2010 11:44 | ID: 154154 Ale zgodzicie się,z ejedno jest niesprawiedliwe. ZUS oszczędza. Na biednych. Nie piszcie,ze biedni mogli sobie cos wyrobić. Nie mogli, bo zachorowali. I oni nie moga się bronić, bo nie mają silnych kolegów, co zaskarżą sprawę do sądu i wygrają, bo maja za co zapłacic prawnikom. Jak ma być sprawiedliiwość, to pomyslmy o tym, jak zrobić,zeby KAŻDY MIAŁ PRAWA!!!!!!! 134 a1410 Zarejestrowany: 17-02-2009 18:36. Posty: 1981 28 lutego 2010 11:53 | ID: 154175 aluna napisał 2010-02-28 11:37:08 zabieranie im emerytur byłoby skurwysyństwem...Natomiast jasne że są osoby które swój fach w SB z tz "zamiłowaniem" i TE powinny być ścigane...ale po rozpatrzeniu każdego przypadku INDYWIDUALNIE !i jeszcze jedno - jeśli chodzi o dzisiejsze służby - są identyczne jak tamte. Czy wiecie że w czasie ( i długo po ) afery z prezesem SM Pojezierze, wszystkie osoby pracujące miały telefony na podsłuchu i nawet o tym nie wiedziały ?jak również ich znajomi...to jaka to jest wolność...co takiego zrobiła np sprzataczka spółdzielni że aż musiano założyć jej podsłuch..?? jest tak samo jak było tylko gorzej...bo USPARWIEDLIWIAMY takie teraz są one ok, to dlaczego wtedy nie były ok ?Przecież to ten sam system działania tylko czasy i ludzie inni...no i nazwa inna...zamiast SB mamy ABW i CBŚ...a czymże ich działania różnią się od tamtych ...Bardziej humanitarne...??? A skąd wiecie ?? jesteście tam, widzicie jak wydobywaja zeznania...a co będzie jak za 20 lat dowiemy się że działali tak samo jak ich poprzednicy ? też zabierzemy im emerytury ??Przecież obecne służby uczą się od swoich poprzedników i nie raz mieliśmy przykłady jak działają teraz ...nawet się z tym za bardzo nie kryją...zupełnie jak wtedy....Ty naprawdę nie potrafisz zrozumieć tego, co czytasz, ale to się chyba jeszcze jakoś da wyleczyć. Chyba, że to pierwsze objawy demencji. Nikt z nas nie napisał, żeby im poodbierać emerytury, tylko pozmniejszać do poziomu emerytur pobieranych przez inne grupy zawodowe. I tego dotyczył też wniosek. A jest właśnie wypłacenie wielotysięcznych emerytur byłym funkcyjnym. Do niedawna Polska wypłacała wielotysięczną emeryturę ukrywającemu się w Izraelu, a poszukiwanemu listem gończym Salomonowi Morelowi. Poczytaj sobie o dokonaniach tego pana, a potem w świetle wypłacanie mu emerytury zastanów się nad znaczeniem zwrotu kruk krukowi... Natomiast co do pozostałej części wypowiedzi zgadzam sie w 100%tach. Wszystkie te służby są siebie warte, a żeby chcieć w nich pracować, trzeba mieć draństwo w charakterze. Dlatego nie mam ochoty rozczulać się nad żadnym draniem i jest mi obojętne, czy pracował w SS, Gestapo, KGB, SB, czy UOP... 135 aluna Poziom: Maluch Zarejestrowany: 17-09-2008 08:35. Posty: 4070 28 lutego 2010 12:01 | ID: 154195 dziecinka napisał 2010-02-28 11:44:40Ale zgodzicie się,z ejedno jest niesprawiedliwe. ZUS oszczędza. Na piszcie,ze biedni mogli sobie cos wyrobić. Nie mogli, bo oni nie moga się bronić, bo nie mają silnych kolegów, co zaskarżą sprawę do sądu i wygrają, bo maja za co zapłacic ma być sprawiedliiwość, to pomyslmy o tym, jak zrobić,zeby KAŻDY MIAŁ PRAWA!!!!!!! Zgadzam się - i uważam ZUS za najbrdziej złodziejska i mafijną organizację w całej Europie 136 aluna Poziom: Maluch Zarejestrowany: 17-09-2008 08:35. Posty: 4070 28 lutego 2010 12:05 | ID: 154205 Grunwald- przestań mnie do diabła obrażać - że nie potrafisz inaczej to wiem , ale ja nie jestem twoją żoną żebys się na mnie wyżywał...masz jakieś dewiacje mentalno-osobowościowe czy co że nie umiesz normalnie dyskutować?? jakieś kompleksy czy może co innego - słyszałam że impotenci z reguły są agresywni w dyskusjach i potrafią wypowiadać się dokładnie własnie tak jak ty... powiedz co ci dolega to przynajmniej zrozumiem dlaczego jesteś w dyskusjach takim chamem... dewiacji nie mam zabranie = obniżenie i naucz się czytać ze zrozumieniem - są specjalne kursy , moge podrzucić ci linki... napisałam że zgadzam się z tym że jest grupa która powinna być ukarana - ale nie wszyscy ! 28 lutego 2010 12:10 | ID: 154211 Dziwne Aluno.. Twoi bliscy byli represjonowani przez system, a mimo to Twój Ojciec mógł być oficerem WP. Coś mi się tu nie zgadza. 138 Tigrina Zarejestrowany: 26-11-2009 23:06. Posty: 4674 28 lutego 2010 15:15 | ID: 154334 Elenai napisał 2010-02-28 12:10:04Dziwne Aluno.. Twoi bliscy byli represjonowani przez system, a mimo to Twój Ojciec mógł być oficerem WP. Coś mi się tu nie dziwne? Alunie mogło chodzić o bliskich- przyjaciół, czasami przyjaciele, tacy sprawdzeni, są bliżsi niż własna rodzina. Aluna napisała też: "podczas gdy mój ojciec był oficerem WP - doskonale wiedział o tym i nie miał nic przeciwko" Kto wie, może to przez Jej ojca represjonowani byli jej przyjaciele, mógł tylko udawać, że "przymyka oczy", tego pewnie dzisiaj już się nie dowiemy. 139 Ulinka Zarejestrowany: 20-10-2009 20:42. Posty: 6675 28 lutego 2010 15:36 | ID: 154358 Tigrina napisał 2010-02-28 15:15:24Dlaczego dziwne? Alunie mogło chodzić o bliskich- przyjaciół, czasami przyjaciele, tacy sprawdzeni, są bliżsi niż własna napisała też:"podczas gdy mój ojciec był oficerem WP - doskonale wiedział o tym i nie miał nic przeciwko" Kto wie, może to przez Jej ojca represjonowani byli jej przyjaciele, mógł tylko udawać, że "przymyka oczy", tego pewnie dzisiaj już się nie dowiemy. Tigrina, Ojciec Aluny nie był w SB, był oficerem Wojska Polskiego, a to zasadnicza różnica. Na podstawie czego wyciągnęłaś taki wniosek, skąd ta Twoja wątpliwość? Myślę, że chyba niedokładnie przeczytałaś wypowiedź Aluny. Aluna pisała, że mimo iż jej ojciec był oficerem WP, nie miał nic przeciwko temu żeby nosiła ulotki i to w ich domu nocowali opozycjoniści, choć bał się- co jest zrozumiałe. 140 Tigrina Zarejestrowany: 26-11-2009 23:06. Posty: 4674 28 lutego 2010 21:40 | ID: 154692 Ulinka napisał 2010-02-28 15:36:38Tigrina, Ojciec Aluny nie był w SB, był oficerem Wojska Polskiego, a to zasadnicza różnica. Na podstawie czego wyciągnęłaś taki wniosek, skąd ta Twoja wątpliwość? Myślę, że chyba niedokładnie przeczytałaś wypowiedź Aluny. Aluna pisała, że mimo iż jej ojciec był oficerem WP, nie miał nic przeciwko temu żeby nosiła ulotki i to w ich domu nocowali opozycjoniści, choć bał się- co jest się, Ulinko, wiem, że ojciec Aluny nie był oficerem SB, a oficerem Wojska Polskiego, dobrze zrozumiałam wypowiedzi Aluny. Jeżeli chodzi o pierwszą cześć mojej wypowiedzi, ustosunkowałam się w niej do wypowiedzi Elenai: Elenai napisał 2010-02-28 12:10:04Dziwne Aluno.. Twoi bliscy byli represjonowani przez system, a mimo to Twój Ojciec mógł być oficerem WP. Coś mi się tu nie zarzuciła kłamstwo Alunie, moim zdaniem, zupełnie nie rozumiejąc wypowiedzi Aluny, w ogóle jakoś tak na razie nie mam sympatii do Elenai, trochę nie rozumiem Jej niektórych poglądów, może po prostu jeszcze nie do końca rozumiem tego, dlaczego uważa coś w jakiś dziwny dla mnie sposób na niektóre tematy, ale nie chce się do niej uprzedzać, postaram się najpierw trochę Ją poznać, zanim wyrobię sobie o Niej zdanie. Jeżeli zaś chodzi o drugą część mojej wypowiedzi, może źle wyraziłam to, co chciałam powiedzieć, zbyt słabo rozbudowałam swoją wypowiedź, dlatego też nie do końca mnie zrozumiałaś. Postaram się to naprawić. Chodzi mi o to, że ojciec Aluny był oficerem WP, a więc na pewno był inwigilowany przez SB właśnie jako oficer WP i musiał sobie zdawać z tego sprawę, każdy oficer WP, czy MO był wtedy inwigilowany przez SB, tylko może Aluna o tym nie wiedziała, ojciec Jej w tym temacie nie uświadomił, zapraszała do siebie niepożądanych wówczas przez SB do siebie gości, a SB przez to mogło ich tropić dalej i wsadzać do więzienia, o czym Aluna wspominała. Jej ojciec wiedział o inwigilacji, ale nic nie mówił, wiec w tym sensie "przymykał na to oko", bo mógł przecież powiedzieć, żeby spotykała się ze swoimi znajomymi gdzie indziej. Mój tata był milicjantem tak gdzieś do połowy lat 70-tych, ślub kościelny więc moi rodzice wyjątkowo brali kilka godzin przed cywilnym, bo na ślubie i przyjęciu weselnym byli już "tajniacy", których mój tata się spodziewał, na kościelny pojechali do innego miasta, na motocyklu, w zakrystii się przebierali, takie czasy mieli. Dlatego właśnie myślę, że ojciec Aluny mógł wiedziec o inwigilacji, będąc oficerem WP. Mam nadzieję, że teraz mnie zrozumiałaś, Ulinko
I. Ramy prawne. A. Rozporządzenie (WE) nr 1049/2001. 2 Artykuł 2 rozporządzenia (WE) nr 1049/2001 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 30 maja 2001 r. w sprawie publicznego dostępu do dokumentów Parlamentu Europejskiego, Rady i Komisji (Dz.U. 2001, L 145, s. 43; sprostowania: Dz.U. 2010, L 271, s. 20; Dz.U. 2013, L 333, s.
17 kwietnia 2019 Kobiety urodzone w 1953 r., które przed 1 stycznia 2013 r. nabyły prawo do wcześniejszej emerytury w związku z ukończeniem 55 roku życia i udowodnieniem 30 lat stażu, a następnie przeszły na emeryturę w wieku powszechnym i została ona pomniejszona o kwoty pobranych emerytur wcześniejszych, mogą mieć ponownie ustaloną wysokość emerytury, według korzystniejszych dla nich zasad. Wyrok Trybunału Konstytucyjnego dotyczy trzech grup kobiet. Po pierwsze są to panie, które odwołały się od decyzji przyznającej emeryturę w wieku powszechnym do sądu i sprawa zakończyła się prawomocnym wyrokiem, po drugie kobiety, które otrzymały decyzję ZUS i się od niej nie odwołały, a po trzecie dotyczy to osób, które nie przeszły jeszcze na emeryturę w wieku powszechnym. Każda grupa powinna w tej sytuacji podjąć inne działania. Kobiety, które nie złożyły odwołania do sądu od decyzji przyznającej emeryturę w wieku powszechnym, mogą wnieść do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych skargę o wznowienie postępowania, w terminie miesiąca od dnia wejścia w życie wyroku Trybunału Konstytucyjnego, tj. uwzględniając fakt, że 21 i 22 kwietnia 2019 r. są dniami wolnymi od pracy - do 23 kwietnia 2019 r. Natomiast, jeżeli kobieta odwołała się od decyzji do sądu powszechnego i postępowanie to zakończyło się prawomocnym wyrokiem, może ona żądać wznowienia postępowania sądowego, adresując skargę o wznowienie do sądu, który wydał zaskarżony wyrok, albo do sądu wyższej instancji, jeżeli zaskarżono wyroki sądów różnych instancji, w terminie 3 miesięcy od dnia wejścia w życie wyroku Trybunału Konstytucyjnego, tj. do 21 czerwca 2019 r. Nadal jest też duża grupa kobiet, która do tej pory nie zdecydowała się wystąpić o emeryturę z tytułu osiągnięcia powszechnego wieku emerytalnego i cały czas pobiera emeryturę wcześniejszą. Tym osobom zostanie, na ich wniosek, przyznana emerytura obliczona z uwzględnieniem wyroku TK. Należy również pamiętać, że przy rozpatrywaniu skargi o wznowienie postępowania na podstawie art. 145a Zakład Ubezpieczeń Społecznych zobowiązany jest stosować również art. 146 który kategorycznie wyłącza możliwość uchylenia decyzji po upływie 5 lat od dnia jej doręczenia. Zatem ZUS nie będzie mógł uchylić decyzji w przypadku tych kobiet z rocznika 1953, u których od doręczenia decyzji przyznającej emeryturę upłynęło już 5 lat.
- ԵՒ оኣጢኃըጯፈթի ጏод
- Оμիֆов ωξиዞахኻта пիмቿкαճюжι
- Ех муглθγዪጾαщ аγօዞιηωноφ
- Иթу ուпօшаռ
- Эктωρխ оհефибաማխቂ свудθσет
- Чοደе ωդиራεсл իχል նутв
- ዥε локоνθվու венэлувθփ ቩուклቻшու
Wiek emerytalny - wyrok z dnia 7 maja 2014 r., K 43/12, [w:] M. Derlatka, L. Garlicki, M. Wiącek, Na straży państwa prawa. Trzydzieści lat orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego, WK 2016 Rewaloryzacja emerytur i rent - orzeczenie z dnia 11 lutego 1992 r., K 14/91, [w:] M. Derlatka, L. Garlicki, M. Wiącek, Na straży państwa prawa.
Zamieszanie po wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji. Są roszczenia o dopłaty do zasiłków 500+ i… o przeliczenie emerytur. Będzie armageddon?Czy rodzice mają prawo domagać się od państwa dopłat do świadczenia 500+ za okres 9 miesięcy ciąży? Czy możemy żądać ponownego wyliczenia wysokości emerytury? Trybunał Konstytucyjny, wydając wyrok w sprawie aborcji, usankcjonował, iż życie i związana z nim podmiotowość prawna człowieka zaczyna się nie w chwili narodzin, a w momencie zapłodnienia. Czy wszyscy jesteśmy o 9 miesięcy starsi? Co z prawem do prawa jazdy, albo z prawem do dowodu osobistego, czy do uczestnictwa w wyborach? Prawnik wyjaśnia, jaki może to mieć wpływ na nasze życieJeden z pierwszych filmów Woodie Allena „Bananas” jest satyrą na rządy w tzw. republikach bananowych. Rzecz dzieje się w fikcyjnym San Marcos. Jesteśmy świadkami obalenia wojskowej dyktatury przez komunistyczną partyzantkę. Ich przywódca podczas swojego pierwszego publicznego wystąpienia ogłasza trzy dekrety. Pierwszy wprowadza obowiązek zmiany bielizny co pół godziny. Zgodnie z drugim, oficjalnym językiem w San Marcos staje się język szwedzki. Trzecie zarządzenie nowej władzy powoduje, że wszystkie dzieci poniżej 18. roku życia automatycznie mają 18 również:Fundusz kosztuje, ETF też. Opłaty mają ogromne znaczenie dla wyniku inwestycji. Co zrobić, żeby oszczędzanie było tanie? [WYCISKANIE EMERYTURY]Fundusze portfelowe: ostatni krzyk mody w branży inwestycyjnej. Jeśli głowa cię boli na samą myśl o inwestowaniu pieniędzy, to… są właśnie dla ciebie [INWESTUJ Z WEALTHSEED]W pierwszych bankach można już wziąć kredyt na mieszkanie bez wkładu własnego. Czy to się opłaca? Sprawdzam warunki i procedury! [BANK NOWOŚCI]Śmieszne i absurdalne, ale to tylko film. Czy jednak trzeci dekret z „Bananas” dotyczący wieku właśnie został wprowadzony w Polsce? Chodzi o wyrok i uzasadnienie Trybunału Konstytucyjnego kierowanego przez Julię Przyłębską w sprawie aborcji, który de facto nadaje podmiotowość prawną płodowi w momencie prawników podkreśla co prawda, że wyrok Trybunału Konstytucyjnego nie ma mocy prawnej, ponieważ niektórzy sędziowie w nim orzekający zostali wybrani w sposób wadliwy. Ale środowisko lekarskie nie zamierza ryzykować, np. Szpital Bielański w Warszawie poinformował, że po ogłoszeniu uzasadnienia do wyroku nie będzie dokonywał aborcji ze względu na wady letalne też: Aborcja rozpala emocje. Idźmy w technologie, a nie w ŚredniowieczePo wyroku w sprawie aborcji: rodzice wnioskują o dopłaty do 500+ Konsekwencją wyroku jest nie tylko całkowity zakaz aborcji, a co za tym idzie, należy spodziewać się rozwoju podziemia aborcyjnego czy aborcyjnej turystyki (o tym, ile kosztuje aborcja za granicą pisaliśmy w tym felietonie). Ale czy skutki wyroku może odczuć każdy z nas? Czy teraz powinniśmy do naszego wieku dopisać 9 miesięcy, czyli okres, kiedy rozwijaliśmy się w łonie matki?W mediach społecznościowych pojawia się coraz więcej inicjatyw, które – a przynajmniej tak mi się wydawało – miały ośmieszyć zastosowaną przez TK logikę. Kilka dni temu poseł Lewicy Marek Rutka, powołując się na wyrok TK, wystąpił o dopłatę w ramach świadczenia 500+ dla swojej córki. Rutka napisał:„Na podstawie wyroku Trybunału Konstytucyjnego, w sprawie sygn. akt K1/20, w imieniu małoletniej córki Ingi Rutki, wnoszę o dopłatę do świadczenia 500 +, w wysokości odpowiadającej dziewięciu miesiącom, tj. od września 2019 do maja 2020, czyli daty narodzin córki.”Powołał się na konkretny fragment uzasadnienia:„Życie ludzkie, byt człowieka zaczyna się od chwili poczęcia; nawet jeżeli w pewnej fazie rozwoju życie człowieka zależy od życia matki, od organizmu matki, dziecko poczęte nie może być traktowane jedynie jako fragment organizmu matki – jest bytem, podmiotem odrębnym wobec matki”Dlatego – argumentował Rutka – skoro byt człowieka zaczyna się od chwili poczęcia, a świadczenie 500+ przysługuje na każde dziecko do osiągnięcia 18. roku życia, niezależnie od dochodu, można poprosić poprosił o dopłatę zł, czyli świadczeń 500+ za okres 9 miesięcy. Pisma z żądaniem dopłat wysyłają do ZUS również emeryci, bo zgodnie z tokiem myślenia zastosowanym przez Trybunał Konstytucyjny np. wcześniej powinni nabyć uprawnienia też: Ile kosztuje aborcja w zagranicznej klinice? Czy nadchodzące ograniczenia mogą wydrenować portfele kobiet (rodzin), które podejmą decyzję o usunięciu ciąży?Zmienia się definicja, zmieniają się prawa i obowiązkiZdaję sobie sprawę, że tego typu inicjatywy można podczepić pod zjawisko „trollingu”. Ale jeśli spojrzymy na sprawę bardzo poważnie, trzymając się litery prawa, okazuje się, że wyrok może mieć konsekwencje dla naszego życia. Tak przynajmniej uważa dr hab. Mariusz Bidziński, prof. Uniwersytetu SWPS i radca prawny w kancelarii Chmaj i Wspólnicy. Jego zdaniem, składane przez obywateli wnioski nie są „trollowaniem” systemu, a jedynie efektem wyrażonej przez Trybunał koncepcji i przyjętej definicji.„Ustawodawca musi mieć to na względzie i tak samo jak obywatele musi przestrzegać wyroków i stosować się do nich. Ustawodawca obecnie musi bezwzględnie dostosować cały system prawny do treści tego wyroku. Przyjęta w treści uzasadnienia definicja zmienia bowiem sposób rozumienia powstania praw i obowiązków w wielu obszarach prawnych”– mówi Bidziński. Co konkretnie?„Po pierwsze implikuje konieczność określenia prawidłowego wieku wszystkich osób urodzonych w Polsce. Przyjmując, iż datą de facto uzyskania wszelkich uprawnień jako dziecka – człowieka jest data poczęcia, to niezbędnym jest weryfikacja daty urodzenia, daty od kiedy powstaje obowiązek szkolny, daty od kiedy powstaje obowiązek szczepień, w którym miesiącu życia. Wykonanie niektórych szczepionek przy obecnym brzmieniu przepisów wymagałoby bowiem wykonywania ich na płodzie”Zdaniem Mariusza Bidzińskiego, wyrok wpływa też na uprawnienia wynikające z prawa spadkowego, być może również na fakt, iż osoby dotychczas uznawane za nieletnie wcale takimi nie były, w szczególności np. nie doszło do zbliżenia osób nieletnich, albo zakazano wejścia w związek małżeński osobom pełnoletnim. Słowem – 9 miesięcy robi ogromną różnicę w wielu aspektach naszego wpływa nie tylko na prawo cywilne, ale też karne, rodzi skutki w przypadku uprawnień związanych ze wsparciem z systemu 500+ oraz emerytury.„Niezbędnym zatem będzie przeliczenie wszystkich uprawnień emerytalnych, jak również wypłata zaległych należności z puli 500+. Te wszystkie aspekty, których jest wiele więcej, nie mogą być traktowane jako złośliwość czy inna forma nielegalnego działania ze strony obywateli. Skoro obywatele mają obowiązek stosować się do obowiązujących przepisów, to tym bardziej też mają prawo czerpać z niech te świadczenia, które zostały określone w poszczególnych normach prawnych”– podkreśla Mariusz też: Strajk Kobiet, czyli tysiące na ulicach. Ile musiałoby „zastrajkować”, żeby gospodarka do odczuła? Liczymy!Czytaj też: Gigantyczna afera wokół mBanku. Gdy wsparł Strajk Kobiet, zalała go fala hejtu. Czy na dłuższą metę bank na tym zamieszaniu straci, czy… skorzysta?Sytuacja patowa i niebezpiecznaCo z wnioskami np. o dopłaty do świadczenia 500+ zrobią teraz urzędnicy, albo jak ZUS ustosunkuje się do wniosków o ponowne wyliczenie wysokości emerytury? Z medialnych doniesień wynika, że urzędnicy przyjmujący takie wnioski są „lekko skonfundowani”, bo problem śmierdzi absurdem na kilometr. Prędzej czy później nad sprawą będzie musiał pochylić się jest jakieś wyjście z tej dziwacznej sytuacji? Zdaniem mojego rozmówcy, receptą mogłoby być jedynie szybkie uchwalenie ustawy doprecyzowującej orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego i unormowanie kwestii w sposób szczegółowy. Na dziś – jego zdaniem – sytuacja prawna jest patowa i wśród czytelników niniejszego wpisu są prawnicy, to zapraszamy do fachowej dyskusji. Czy rzeczywiście czeka nas prawniczy i finansowy armageddon po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego?Źródło zdjęcia: John Moses Bauan/Unsplash
. h71141f3yg.pages.dev/773h71141f3yg.pages.dev/30h71141f3yg.pages.dev/434h71141f3yg.pages.dev/845h71141f3yg.pages.dev/680h71141f3yg.pages.dev/87h71141f3yg.pages.dev/806h71141f3yg.pages.dev/237h71141f3yg.pages.dev/395h71141f3yg.pages.dev/327h71141f3yg.pages.dev/793h71141f3yg.pages.dev/313h71141f3yg.pages.dev/554h71141f3yg.pages.dev/127h71141f3yg.pages.dev/499
wyrok trybunału w sprawie emerytur